Opinia Komisji Modelarskiej z którą się nie zgadz

Opinia Komisji Modelarskiej z którą się nie zgadz

Postprzez Jerzy Zieliński » Środa, 14 Luty 2018, 18:51

usunięty
Ostatnio edytowano Sobota, 10 Marzec 2018, 17:44 przez Jerzy Zieliński, łącznie edytowano 1 raz
BG-80, SP-1890, POL-1890
Jerzy Zieliński
 
Posty: 69
Dołączenie: Piątek, 31 Marzec 2006, 11:44
Miejscowość: Włocławek

Re: Opinia Komisji Modelarskiej z którą się nie zgadz

Postprzez Pawel Praus » Piątek, 23 Luty 2018, 22:40

Kolego Jerzy, tak pozwolę sobie do Ciebie napisać.
Po pierwsze jeśli Ty organizujesz zawody według opublikowanego z odpowiednim wyprzedzeniem regulaminu to Ty też decydujesz kogo do nich dopuścić, a kogo nie, oczywiście w oparciu o zapisy tego wyżej wymienionego...
I nic komu do tego - regulamin rzecz święta.
Możesz oczywiście wykazać dobrą wolę i "pójść na rękę" osobom, które zgłoszą się w ostatniej chwili i przyjąć ich zgłoszenia do zawodów bez zapewnienia posiłku i noclegu, bo jak każdy organizator wie (też organizuję zawody), to te sprawy ustala się z wyprzedzeniem i może zabraknąć...
Napiszę o swoim przypadku, rok 1996 lub 1997 pojechałem pociągiem na zawody Pucharu Świata w klasie modeli prędkich latających na uwięzi do Węgierskiej miejscowości Gyula...połączenie miałem takie, że przyjechałem już po pierwszej (z trzech) kolejce startów. Organizator dopuścił mnie do udziału w konkursie zastrzegając jedynie, że w pierwszej kolejce mam lot niezaliczony, przystałem na to. W drugiej kolejce (dla mnie pierwszej po 16 godzinach spędzonych w podróży) uzyskałem drugi rezultat i taki dowiozłem już do końca zawodów... I wszyscy byli zadowoleni, zjadłem przepyszny gulasz i spałem na torze modelarskim we własnoręcznie przyniesionym namiocie, łatwo nie było bo razem z modelami było tego ze 30 kilogramów (ze stacji kolejowej było ok 5km na piechotę).
Polecam więcej wyrozumienia i luzu, a wszystkim nam chyba zależy na jak największej frekwencji w zawodach. Czasy kiedy trzeba było uzyskać kwalifikację do udziału w Mistrzostwach Polski przeszły już niestety dawno do historii....
Zrobisz jak będziesz chciał, to w końcu Ty tam rządzisz jako organizator :-)
Pozdrawiam Paweł Praus
Pawel Praus
 
Posty: 86
Dołączenie: Wtorek, 1 Wrzesień 2009, 09:39

Re: Opinia Komisji Modelarskiej z którą się nie zgadz

Postprzez Jerzy Zieliński » Niedziela, 25 Luty 2018, 16:13

Drogi Pawle.
Nie wszystko jest tak jak napisałeś.
Nie byłem organizatorem tych zawodów. Nie piszę się na pomoc w organizowaniu i sędziowaniu zawodów w których startują chłopacy z prowadzonej przeze mnie modelarni, bo po pierwsze uważam, że powinienem być z nimi, żeby służyć radą, pomocą itp., a po drugie rok temu prowadząc obliczeniówkę na Mistrzostwach Polski nasłuchałem się uwag, że rzekomo preferowałem swoich, mimo że w ocenie statycznej nie uczestniczyłem, a zbieranie i publikowanie natychmiastowe wyników było specjalnie tak dopracowane, żeby było jak najbardziej transparentne.
Protestowałem nie w sprawie dopuszczania w ostatniej chwili przybyłych uczestników. Na tych ostatnich zawodach sam proponowałem, żeby chłopaków, szczególnie niezrzeszonych dzieciaków do lat 14, wpisać na miejsce moich, którzy głownie z powodu ferii na zawody się nie stawili. Dzieciaki te wystartowały i nawet dostali ode mnie dużo lepsze modele niż sami przynieśli i nawet niektórzy zajęli lepsze miejsca niż chłopacy z mojej modelarni. I to mnie cieszy i mam nadzieję, że dołączą do naszego zespołu.
Protestowałem przeciwko nieodpowiedzialnym instruktorkom, które notorycznie spóźniają się ze zgłoszeniami i oczekują jakiś preferencji dla siebie. I skończyło się tym, że ta najbardziej faworyzowana przez Dyrektora pseudo instruktorka nie znająca regulaminów, przywiozła dziewoje starsze niż 14 lat, które nie posiadały licencji wymaganych regulaminem, a zostały dopuszczone "bo jak przyjechały, to niech startują". Jak mam wytłumaczyć moim chłopakom, którzy opłacają składki aeroklubowe, płacą za licencje, przestrzegają regulaminów, że mają rywalizować z osobami startującymi "na krzywy ryj".
Gdyby ta opiekunka dokonała zgłoszenia wcześniej, to zostałaby poinformowana o nie spełnieniu wymagań regulaminu przez niektóre zgłoszone osoby i albo załatwiłaby im członkostwo w Aeroklubie i licencje, albo by ich nie przywoziła na zawody i nie stawiała organizatorów w sytuacji "bo jak przyjechały itd.".
Protestowałem, bo kol Boniecki, żeby poprzeć swojego poplecznika, gotów jest doprowadzać do łamania nawet napisanych przez siebie regulaminów.
Protestowałem, bo sam nie cierpię takich zachowań i bałaganu i nie chciałbym żeby chłopacy z prowadzonej przeze mnie modelarni patrzyli na taką "bylejakoś " i przyswajali takie zachowania jako dopuszczalne.
Protestowałem, bo dotychczas starałem się pomagać w organizowanych przez Aeroklub imprezach w miarę moich umiejętności i na ile zdrowie pozwalało, ale teraz czuję się zmuszony do "stania obok" tym bardziej, że ten ostatni spór nie jest jedynym w ciągu ostatnich lat.
I pozostawiam kol. Bonieckiemu zaagitowane moich podopiecznych, żeby zaangażowali się chociażby w chronometraż w najbliższych Mistrzostwach Świata, a miejscowi chronometrażyści i inne osoby są korzystne dla organizatorów, bo nie trzeba płacić im za dojazdy, noclegi, część wyżywienia itp.
To nie są dzieciaki z przedszkola i widzą i rozumieją dużo więcej niż się Dyrektorowi i kol Bonieckiemu wydaje i jak ja mam ich nakłaniać do współpracy z tymi panami?
BG-80, SP-1890, POL-1890
Jerzy Zieliński
 
Posty: 69
Dołączenie: Piątek, 31 Marzec 2006, 11:44
Miejscowość: Włocławek


Powróć do A. regionalne, stowarzyszenia, modelarnie, lotniska, łaki - gdzie, co, jak i kiedy - forum

cron