Kamyczek F3F napisał:Zadaniem Komisji Modelarskiej i jej czlonków jest REPREZENTOWANIE NASZYCH INTERESÓW A NIE WŁASNYCH POGLĄDÓW
Być może
chaos w Sekcji i AP wynika z braku definicji pojęcia "nasz interes" i odpowiedzi na pytanie -
czy istnieje jeden wspólny interes wszystkich grup modelarzy lotniczych i kosmicznych?Nie da się zbudować niczego trwałego, jeśli nie ma powszechnej zgody co do pryncypiów.4 lata temu zostały one z grubsza określone w dokumencie
"Strategia i główne kierunki działań KM AP". Przynajmniej dla Sekcji Modelarskiej.
W marcu 2009 kolejną próbę zdefiniowania "interesu modelarzy" i pryncypiów Aeroklubu Polskiego, którymi powinny kierować się kolejne zarządy podjęli koledzy Michał Wójcik i Jerzy Boniecki z Komisji Modelarskiej.
W tym wątku, przedostatni post.Boniecki Jerzy napisał:trzeba sobie zadać następujące pytanie, dokąd zmierza Aeroklub Polski - Polski Związek Sportów Lotniczych, czy* Związek Stowarzyszeń ?
Brak odpowiedzi na to pytanie spowoduje to że ponownie wybierzemy władze, które przed wyborami będą ?MY?, a po wyborach ?ONI?.
Bardzo dobre pytanie. Podstawowe dla kształtu AP. Jednak, jak dla mnie, trochę za długo trwają te rozważania. Wydawało sie że "deklaracja wolności" sformułowana w "Strategii działania KM" jest dobrym drogowskazem dla Sekcji Modelarskiej. Ba! Dla całego Aeroklubu Polskiego.
Jak kolega widzi, Aeroklub, w nim Sekcja Modelarska, przechodzą permanentny kryzys tożsamości. Ten stan trwa od kiedy pamiętam.
Kolejne zarządy, komisje, delegaci i członkowie zwyczajni nie mogą sie zdecydować - Aeroklub jest związkiem sportowym/maszynką do produkcji medali zawłaszczoną przez niewielką grupkę zawodników, czy stowarzyszeniem aktywnych ludzi pragnących bezstresowo rozwijać wspólną pasję?
Ludzie o podobnych zainteresowaniach podzielili się na dwa obozy. Za powód schizmy i zwalczania się na wzajem mają nieznacznie odmienne podejście do tego samego hobby.
Wedle zasady "gdzie dwóch się bije tam 3'ci korzysta" na tym podziale korzystają różni hochsztaplerzy. Najsprytniejsi potrafili przedstawiać swój własny interes jako "interes szeroko pojmowanego środowiska" przez 30 lat.Do czego zmierzam?...
Mógłby kolega wspomóc budzenie się tożsamości Aeroklubu Polskiego?
Chodzi mi o maksymalnie kilkupunktową definicję "naszych interesów". Swoistą konstytucję - kilka fundamentalnych zasad określających sens istnienia AP i priorytety dla jego władz.
Zakładam, że ma już kolega koncepcję pryncypiów/konstytucji dla nowego związku. Być może udałoby się je adaptować w SM AP.
Warto spróbować, zanim rozpęta kolega rewolucję. Choćby po to, żeby sprawdzić, czy koncepcja jest słuszna i uzyska poparcie "szeroko rozumianego środowiska".
Pozdrawiam,
Tomek