Witam,
Do kolegi Kamyczka...
Używa kolega mocnego języka, stawia odważne tezy i pozostaje anonimowy. To balansowanie na krawędzi zablokowania konta. Nieładnie jest operować czyimiś nazwiskami, samemu pozostając anonimowym.
Jako pełniacy obowiązki administratora(chwilowo) proszę kolegę o zmianę nicka na imię i nazwisko lub podpisanie postów, bo mail z którego zarejestrowane jest konto niestety też jest anonimowy.
A jako zwykły użytkownik odniosę sie do poniższego apelu kolegi...
Kamyczek F3F napisał:Szanowni koledzy pora uciekać z tego statku zwanego AP bo to już nie tylko statek nie latający ale szybko tonący...
Szczury opuszczają tonący okręt jako pierwsze. Potem pasażerowie - najpierw dzieci i kobiety, dalej meżczyźni. Następnie załoga. Na końcu tonący statek opuszcza Kapitan.
Ta kolejność nie jest przypadkowa. Prawdopodobnie już kolega rozumie, jako istota obdarzona intelektem, skąd się bierze.
Kolejność opuszczania statku wynika z POCZUCIA ODPOWIEDZIALNOŚCI. Szczury, choć inteligentne, nie czują się za nic odpowiedzialne, więc czmychają jako pierwsze. Załoga i Kapitan na końcu - odpowiadają za pasażerów i statek.
Zostawmy to porównanie, wróćmy do Aeroklubu...
Małe dementi i sprostowanie - Aeroklub Polski to nie grupa darmozjadów, to nie lotniska i sprzęt.
Aeroklub Polski to my wszyscy - członkowie zwyczajni, sympatycy, zawodnicy. AP to dziedzictwo - u zarania, blisko 100 lat temu grupa ludzi o wspólnych zainteresowaniach powołała do życia organizację, której głównym celem było udostępnienie/ułatwienie uprawiania pasji lotniczej sobie i szerokim rzeszom.Początek był bardzo dobry. Potem AP sie zinstytucjonalizował, zbiurokratyzował, by wreszcie skomuszeć ze szczętem.
Wszystko, co trzeba teraz zrobić, to wrócić do korzeni. Tak mi podpowiada minimum poczucia odpowiedzialnosci.Wracając do tematu wątku...Arek Morawski napisał:Czy Komisja Modelarska zrobiła cokolwiek aby obniżyć składkę do AP dla modelarzy?
kubit napisał:Przypuszczam również, że władze te nie zdają sobie sprawy z odrębności specyfiki sportu modelarskiego w porównaniu z pozostałą działalnością lotniczą. Moje ponad 40-letnie tłumaczenie istoty sprawy w tej materii zmieniajacym się przecież wielokrotnie w tym czasie władzom Aeroklubu Gliwickiego nie dało żadnych efektów.
Staszku,
Tłumaczenie ludziom z Zarządu AP - spadochroniarzom, pilotom szyb. i sam., paraglajciarzom itp - specyfiki modelarstwa lotniczego jest jak opowiadanie ślepemu o kolorach i proszenie go o namalowanie obrazu.
Powinniśmy mieć w Zarządzie AP swoją reprezentację. Wtedy nie byłoby potrzeby opowiadania Zarządowi o specyfice i potrzebach tyleż licznego co zróznicowanego środowiska modelarzy lotniczych.Dlaczego rok temu, kiedy był Zjazd Krajowy z zadaniem wybrania Zarządu AP, nie rekomendowaliście nam 2-3 kandydatów-modelarzy do zarządu AP???
Dlaczego nie poprosiliscie wszystkich modelarzy o stawienie się na Walnych Zebraniach Aer. Regionalnych i wysłanie swoich delegatów na Zjazd Krajowy AP?
Czemu nie odwoływaliście się do naszego poczucia odpowiedzialnosci?kubit napisał:Moim zdaniem Sekcje Modelarskie Aeroklubów będą w naturalny sposób zamierać a modelarze będą przechodzili do stowarzyszeń albo zajmą się lataniem rekreacyjnym. A co do takich ludzi jak ja - to może to jest własnie ta cienka czerwona linia, którą trzeba wreszcie przekroczyć?
Bo brak wam "urzędniczego optymizmu" i wiary w sens wspólnego działania?
Pisałem już
w wątku "Gorąca prośba do KM", że Komisja Modelarska powinna zająć się sprawami ogólnymi - pozycją Sekcji Modelarskiej w AP miedzy innymi.
Jeśli, jak piszesz, Sekcja Modelarska ma odmienną specyfikę, to Komisja Modelarska powinna przyjąć odpowiedni do tej specyfiki styl/schemat działania.Ze względu na różnorodność klas, liczebność modelarzy, dynamikę zmian w modelarstwie, Komisja Powinna przyjąć styl działania Zarządu AP(w pozytywnym znaczeniu
), stworzyć w ramach AP coś w rodzaju "Zarządu Sekcji Modelarskiej" zajmując się sprawami ogólnymi, sprawy drobne powierzając Podkomisjom.
Zacznijcie działać z wizją, spójrzcie na sprawy z szerszej perspektywy, dalekowzrocznie wybiegnijcie w przyszłość.
Liczę na Was.
Więcej... Odwołuję się do waszego poczucia odpowiedzialności, a liczę na wasze wyczucie potrzeb środowiska, kontakt z rzeczywistością, nadążanie za dynamika zmian, na waszą wiarę i optymizm "urzędniczy", których nie brakuje uczestnikom tego forum, jak widać po postach.
Pozdrawiam,
Tomek