Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Tu rejestracja jest niepotrzebna.

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Tomek Osinski » Poniedziałek, 11 Styczeń 2010, 15:01

Kamyczek F3F napisał:powinniśmy pracować nad alternatywą bo AP moim zdaniem jest organizacją "wysokiego ryzyka" tj. bardzo prawdopodobna jest sytuacja w ,której 90 % członków zrezygnuje z członkostwa
Słuszna uwaga. Ale czemu nie dokończyłeś myśli? Na czym polega to ryzyko odejścia 90% członków AP?...
Odejdą głównie ludzie rozsądni, zniechęceni ciągłymi postulatami do władz AP o rzetelną normalność i przyzwoitość. A kiedy 10'cio procentowa garstka "sprytnych inaczej" zawłaszczy aerokluby regionalne, wtedy dopiero ZACZNIE SIĘ DRAMAT.
Właśnie dlatego uważam, że opuszczenie AP w tej chwili jest nierozsądne. Musimy zostać i przynajmniej przyglądać się zmianom. Miałeś przykład w A. Nowotarskim... Prezydium Zarządu nieomal wcisnęło "inwestorowi strategicznemu" lotnisko za obietnicę wirtualnego remontu płyty. Tylko dzięki przytomności i aktywności członków zwyczajnych ANT udało im się sprawę zatrzymać. Takich sytuacji będzie tym więcej im mniej członków będą liczyć aerokluby regionalne.
Kamyczek F3F napisał:Prawda jest taka że tylko tworząc odrębna organizację dostaniemy do ręki własne pieniądze i zdecydujemy jak je spożytkować żeby rozwinąć sport modelarski !!!
Już mówiłem...
Jeśli nie potrafimy naprawić istnijącej organizacji, to nie ma żadnych logicznych przesłanek do stwierdzenia, że nowa organizacja będzie choć o odrobinę lepsza.
Nie o pieniądze w tym chodzi. Nasi przodkowie nie zrzeszali się dla "pozyskiwania pieniędzy".
Przedwojenni pionierzy zrzeszyli się by budować, latać i krzewić kulturę techniczną. W efekcie przyczynili się też do wzrostu poczucia wspólnotowości i odpowiedzialności - krzewili postawy prospołeczne. Komunizm, system oparty na wspólnej własności, skutecznie nas takich zachowań oduczył - ot, paradoks.
Wróćmy do tych przedwojennych korzeni. Popracujmy jeszcze nad pryncypiami Sekcji Modelarskiej i Aeroklubu Polskiego.

Jeśli zapiszemy zasady, wcielimy je w życie... Jeśli Sekcja Modelarska będzie spełniać oczekiwania wszystkich modelarzy, to nawet gdyby Aeroklub padł, sprawna Sekcja płynnie przejdzie do samodzielnego działania.

To tyle w temacie.

Pozdrawiam,
Tomek

PS Poza tematem.
Wojciech Lesiuk napisał:Zastanawiam się skąd pojawiła się liczba 7.000 członków? - chyba że macie na myśli wszystkich członków Stowarzyszenia jakim jest AP?
Kiedy mówię o modelarzach, mam na myśli wszystkich, którym raz na jakiś czas zdarza się przynajmniej stanąć obok modelu. Pomocnik, sędzia, sympatyk, gawędziarz-konceptualista, wszyscy, którzy nigdy modelu nie zrobili, ale biorą czynny udział w "życiu modelarskim", to dla mnie ludzie modelarstwa. Nie zamierzam się spierać, ilu ich jest - 10 a może 100 tysięcy? Naprawdę nie chodzi tu o liczby, pieniądze, czy o dobre samopoczucie działacza samorządowego wręczającego dyplomy na zawodach. Chociaż miło byłoby, gdyby Sekcja miała 100tys członków, 20mln budżetu, a grzeczni samorządowcy potulnie, cierpliwie i z uśmiechem czekaliby na odegranie swojej roli do zakończenia zawodów. To jest możliwe.
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Kamyczek F3F » Poniedziałek, 11 Styczeń 2010, 19:51

Obawiam sie Tomku że zbyt idealnie wyobrażasz sobie całą sytuacje pragniesz reanimować trupa zjedzonego przez raka do szpiku kości. Ale decyzję musimy podiąc w większym gronie. Niestety zapadło milczenie ze strony naszych przedstawicieli i nie wiem jak je potraktować jak przyznanie się do winy , brak możliwości udzielenia jasnej odpowiedzi , a może traktowanie nas jak powietrza i udawanie ,że wszystko gra i zaraz ucichnie. Dla mnie jednak wszystkie te możliwości sprowadzają się do jednego jest sobie komisja, która nazywa się modealrska tylko nie wiadomo czyje interesy reprezentuje bo naszych nie.
Kamil Chipczyński
Kamyczek F3F
 
Posty: 124
Dołączenie: Poniedziałek, 4 Styczeń 2010, 21:58

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Tomek Osinski » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 09:48

Witam,
Kamyczek F3F napisał:pragniesz reanimować trupa zjedzonego przez raka do szpiku kości
Nieadekwatne to porównanie. Nietrafione.
Aeroklub, Sekcja to my ? modelarze. Ja nie czuję się trupem. Potrafię myśleć. Inni też. Więc, jeszcze Sekcja i Aeroklub nie zginęły, póki my żyjemy. 8)

Jedyne, co my ? członkowie zwyczajni - musimy zrobić w celu szybkiego przeprowadzenia reform w dobrym kierunku, to:

1.Aktywnie uczestniczyć w zmianach, nie być obojętni ? bo to "obojętność DOBRYCH ludzi pozwala triumfować złu".

2.Pozostać w sekcjach a. regionalnych, a nawet ściągnąć nowych i tych, którzy członkostwo zawiesili, przekonać ich potrzebą chwili/czasu ? bo nieobecni nie mają racji, a ?sprytni inaczej? przechwytują inicjatywę pod nieobecność rozsądnej większości.

3.Wyrazić/zdefiniować oczekiwany kierunek zmian ? bo myśl/koncepcja/idea niewypowiedziana nie istnieje.

4.Konsekwentnie, małymi krokami, zmierzać do celu. Nie usypiać w połowie drogi ? bo bajzel trwał 50 lat. Nie da się tego naprawić w rok. Sukcesem będzie, jeśli uda się w ciągu 5'ciu lat, ideałem w ciągu 10'ciu. Tę śmieszną dziurę budżetową centrali można załatać w pół roku, ale na zmianę stylu działania AP, czyli naszego myślenia o AP i funkcjonowania w nim, potrzeba lat. Wtedy być może będziemy mieć te 100tys członków i 20-40mln budżetu.

Kamyczek F3F napisał:zapadło milczenie ze strony naszych przedstawicieli i nie wiem jak je potraktować
Może wzorem ?Super Niani? koledzy z Komisji chcą milczeniem i obojętnością wyrazić niezadowolenie z żądań modelarzy. Nie wiem.
Dajmy kolegom z KM jeszcze trochę czasu na reakcję. Sporo tematów mieli ostatnio do przemyśleń. Pewnie muszą wszystko na spokojnie przetrawić. Odpowiedzieć sobie na pytanie ? po co weszli do komisji? Żeby realizować swoją/prywatną wizję Sekcji, czy żeby wsłuchać się w potrzeby wszystkich modelarzy? Także tych spoza Aeroklubu.
Zresztą...
Proponowałbym zacząć w końcu tę dyskusję o pryncypiach Sekcji Modelarskiej. Do tego, koledzy z KM są potrzebni nie bardziej niż każdy jeden modelarz z osobna. Są w mniejszości, więc nawet mniej.
Aktywność garstki osób z Komisji Modelarskiej nie jest problemem wobec twórczej woli znakomitej większości modelarzy.

Pozdrawiam,
Tomek

PS
Kamil, jeśli choć w części cię przekonałem, to proponuję zacząć powoli zbierać zasady/pryncypia Sekcji Modelarskiej w nowym wątku. Liczę że inni dołączą. Oby twój nick ? Kamyczek F3F ? był faktycznie tym symbolicznym kamyczkiem, który strąci lawiną niemoc z naszego środowiska.
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Kamyczek F3F » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 11:36

Napisaleś Tomku że nie trafiłem z porównaniem wiec specjalnie dla Ciebie zmienię to porownanie AP jest jak szybowiec F3B który latał już 10 lat nigdy nie wygrał żadnych zawodów. Przy któryms z pechowych wzlotów do lotu na prędkość wbił się pionowo w glebę po stateczniki ... Teraz jest dylemat odkopać i reanimować czy zbudować nowy doskonalszy model ? Trzeba odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie czy lepszym rozwiązaniem jest zbudować coś nowego czy wkładać wysiłki , pieniądze i czas żeby ratować to co przez lata bezmyślnej i karygodnej polityki zniszczyli działacze AP. Pytanie jakie nasuwa się to czy poczuwamy sie do odpowiedzialności za to ,co się stało z AP. Partycypując w kosztach z tym związanych rozkładamy odpowiedzialność na nas wszystkich . Moim zdaniem jeśli ma dojść do sytuacji w której wszyscy mają dopłacić należy najpierw odpowiedzieć na pytanie ,kto do tego doprowadził i wyciągnąć wobec tej osoby lub osób stosowne konsekwencje. Należu ujawnić wszystkie rozliczenia związane z Organizacją imprez na poziomie MIstrzostw Polski , Mistrzostw Europy , i Mistrostw Świata z ostatnich 5 lat. Oraz sposobu rozdzielenia dotacji na sport modelarski i reprezentacje . Moim zdaniem to podstawowy warunek do podjęcia jakich kolwiek działan związanych z ratowaniem AP.
Kamil Chipczyński
Kamyczek F3F
 
Posty: 124
Dołączenie: Poniedziałek, 4 Styczeń 2010, 21:58

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Tomek Osinski » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 13:00

Kamyczek F3F napisał:Trzeba odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie czy lepszym rozwiązaniem jest zbudować coś nowego czy wkładać wysiłki , pieniądze i czas żeby ratować to co przez lata bezmyślnej i karygodnej polityki zniszczyli działacze AP. Pytanie jakie nasuwa się to czy poczuwamy sie do odpowiedzialności za to ,co się stało z AP
Może ja sie niejasno wyrażałem, albo do ciebie, jako przedstawiciela nauk ścisłych nie dociera to co mówię!!! :x
Powtarzam specjalnie jeszcze raz najprościej jak potrafię...

Czym Aeroklub/Sekcja Modelarska jest?...
Aeroklub jest ideą, jest koncepcją wspólnego działania aktywnych ludzi o tej samej pasji. Aeroklub jest myślą, marzeniem w sercach i umysłach ludzi...
Nie da się zabić idei - 50 lat komunistycznego prania mózgów jej nie zabiło. Przetrwała w umysłach jednostek. Jedyne co trzeba zrobić to ją WYPOWIEDZIEĆ i zrealizować, wcielić w życie.

Jeśli ustaliliśmy już że Aeroklub jest ideą w umysłach ludzi, TO JAK MOŻNA W OGÓLE MYŚLEĆ, ŻE JAKCYŚ DZIAŁACZE ZNISZCZYLI TĘ IDEĘ???
Jedyne co mogli, to na MOMENT zawłaszczyc Aeroklub, a jego ideę WYPACZYĆ pórbujac wmówić nam jej słuszność.
NA MOMENT - DZIĘKI OBOJĘTNOŚCI NAS WSZYSTKICH
. Dzięki temu, że komunizm uśpił w nas zdrowy instynkt społeczny. Doprowadził do tego, że ludzie wręcz wstydzą się pracy społecznej, uważają ją za przejaw nieudacznictwa czy frajerstwa. Cenione było/jest jeszcze cwaniactwo, układanie się w kuluarach, ZAŁATWIANIE I... PRANIE BRUDÓW PO CICHU - ulubione hasło każdego hochsztaplera wykorzystywane do zamknięcia ust niepokornym.

Nie chce dyskutować o żadnych rozliczeniach. Dla mnie od momentu prezesury gen. Czempińskiego i przewodniczącego KM Marka Szufy jest o niebo lepiej. Chcesz kogoś rozliczac, rozlicz najpierw tych sprzed kadencji Czempińskiego i Szufy. Tych, którym nic nie udowodnisz znajdziesz i teraz w "poczcie działaczy".

Dla mnie najważniejsze jest wyartykułowanie owej idei-koncepcji Aeroklubu/Sekcji i próba jej urzeczywistnienia. Nie interesuje mnie krytyka destruktywna, a jedynie KONSTRUKTYWNA.
Powiedzieliśmy sobie co jest złe, co trzeba zmienić - skoncentrujmy sie na tym JAK TO ZMIENIĆ, jak zabezpieczyć Sekcję przed "złodziejami idei" , a nie na tym KOGO WBIĆ NA PAL.
Struganie pala to dla mnie strata czasu i energii, które mozna wykorzystać na pożyteczne działanie.

Pozdrawiam,
Tomek

PS
WHGRRRR!!!!!

PS2
Po namyśle... Dla mnie temat rozliczania i wychodzenia z sekcji jest zamknięty.
Chcesz działać konstruktywnie - działajmy.
Chcesz rozliczać i niszczyć łudząc się, że na gruzach buduje się szybciej - nie ze mną.
Obrazowe porównania w stylu rozbitego szybowca F3B sobie odpuść. Nigdy nie remontowałem "trupa", ale co ma piernik do wiatraka?
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez kubit » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 13:22

Drodzy Koledzy Dyskutanci

Zanim powołacie do zycia "Nową Organizację" proponuję zweryfikowanie swoich uzdolnień w tym zkresie organizując zawody dla młodzieży dla swojego osiedla, miasta czy aeroklubu. Jak się Wam to uda to do stworzenia "Nowej Organizacji" będziecie jeszcze mieli 5 kilometrów. Co to znaczy?
Odpowiedź jest jasna dla wszystkich którzy znają następującą anegdotę.

Za czasów komuny uczeni radzieccy na polecenie KC KPZR zaprogramowali komputer "Mińsk" aby im powiedział jak dalego mają do osiągnięcia komunizmu. Po kilku dniach liczenia wyskoczyła odpowiedź: Towarzysze do komunizmu jest u was piat (5) kiłomertow. Nastapiła lekka konstermacja -co to znaczy. Przeprogramowano komputer i po kolejnych 3 dniach liczenie komputer podaje rozwiązanie: Patrz dzieła Lenina tom 56 strona 453 wiersz 13 od góry. Otwierają odpowiedni tom ,strone i czytają: Towarzysze , każda 5-latka to krok do komunizmu.

Morał: Towarzysze Dyskutanci , dajcie sobie spokój już z tą dyskusją i zcznijcie przygotowania do sezonu.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Tomek Osinski » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 14:12

Drogi Towarzyszu Staszku,

Apropo twojej anegdoty...
Ten sam Lenin twierdził, że do przeprowadzenia rewolucji potrzeba 10 zdyscyplinowanych i zdeterminowanych osób. A wiedział co mówi, prawda?
Do założenia nowej organizacji modelarskiej pewnie wystarczy mniej niż 10 osób... Więc obyście się kiedyś nie obudzili z kolegami z KM ze zdziwienia przecierając oczy i wypatrując tej ostatniej garstki zawodników dla których dalej będziecie mogli obmyślać cudowne regulaminy. Zamiast myślenia o tym jak modelarzy do AP przyciągnąć.
Morał...
Nie wiadomo, jaką lawinę może taki Kamyczek wywołać, jaką rewolucję.

Ale uspokajam, bo chyba swoim zwyczajem przeleciałeś wątek po łebakach nie przywiązując wagi do istotnych szczegółów... Ja JESTEM ZDECYDOWANIE PRZECIWNY zakładaniu nowej organizacji modelarskiej i wyprowadzaniu Sekcji Modelarskiej z AP.

Pozdrawiam,
Tomek
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez kubit » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 17:22

Otóż Tomku Kamyczek nie wywoła żadnej lawiny.Po prostu skończy się na gadaniu i tyle. Jestem przekonany, że nie znajdzie się nie 10-ciu ale nawet jednego zdeterminowanego, który chciałby i mógłby zrobić jakąkolwiek rewolucję. Przesłanki takiej prognozy już wytłumaczyłem wczesniej.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez morgan1169 » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 18:09

Obiecałem sobie i kolegom że na tym forum już nie zabiorę głosu ale buta trenera przeszła sama siebie, Kamil znajdzie nie tylko jednego ale dziesiątki zwolenników, ja sam rozważam propozycję Tomka bo też ma rację że nieobecni nie mają racji. Już raz władze AP doprowadziły do krachu finansowego i to pieniądze modelarzy to ratowały, obecnie we władzach są prawie ci sami ludzie i znowu krach finansowy i znowu sięga się do kieszeni modelarzy, to jest skandal niech cała władza AP z własnych pensji pokryje długi i poda się do dymisji bo tak postępują ludzie z honorem. Możliwe że chodzi o przejęcie za grosze majątku AP przez grupę cwaniaków i to by się zgadzało z tym co się dzieje. Tyle co dotyczy AP.
Kamil ma rację bo powinno się ujawnić finanse modelarzy , jakie przychody i skąd, jak zostały rozdzielone, na jakie cele, ile jest dofinansowania na poszczególne MP, ile na poszczególne reprezentacje i jak to wszystko zostało rozliczone. Niech modelarze wiedzą za co płacą i ile bo w ogólnikowych określeniach nie ma jasności. Możliwe że po tym poście znowu dostanę mailem jakąś modlitwę od członków KM albo ponownie asystent TK będzie chciał odebrania mi licencji. Niestety ta komisja poza zastraszaniem i szantażowaniem nie potrafi wiele.
Ten jest na pewno ostatnim moim postem.

Przyjemnych obrad i zastanowienia się nad przyszłością modelarzy w Polsce.

Hieronim Józef Morgała
nr. lic. POL-1169
morgan1169
 
Posty: 94
Dołączenie: Niedziela, 16 Grudzień 2007, 17:48
Miejscowość: rybnik

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Kamyczek F3F » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 18:45

Panie Kubit ja panu zadałem proste i rozsądne pytania i poprosiłem o wyjaśnienie mechanizmów i sposobu rozlicania dotacji a pan jak zwykle prorokuje że nie znajdę zwolenników . Otóż znajdę zwolenników,bo jak narazie to ja zadaje pytania na które nie potrafi pan odpowiedzieć i racjonalnie wytłumaczyć co się dzieje ze środkami z dotacji.
Prosze nie rżnąc proroka czy ktoś mnie poprze czy nie tylko odpowiedzieć na pytania które zostały panu zadane.
Mamy prawo wymagać od pana wyjasnienia co , kto i dlaczego. Jest pan naszym reprezentantem i to pana zakichany obowiązek a jak pan nie potrafi go spełnić proszę się zdymisjonować.
Kamil Chipczyński
Kamyczek F3F
 
Posty: 124
Dołączenie: Poniedziałek, 4 Styczeń 2010, 21:58

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Tomek Osinski » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 19:50

Koledzy
Ja polecam persen forte przed czytaniem i pisaniem postów.
Sprawdziłem na sobie. Działa. Brak efektów ubocznych, bo to ziółka.
Tonizuje napięcie wywołane "egzotycznymi" argumentami interlokutora. Jednoczesnie łagodzi naszą naturalną zdolność do tworzenia jadowitych ironii. Pozwala obniżyć temperaturę dyskusji, co sprzyja jej konstruktywnemu charakterowi.
:wink:

morgan1169 napisał:Ten jest na pewno ostatnim moim postem.
Panie Józefie, pan skasuje to zdanie ze swojego posta. Ta deklaracja nie jest nikomu potrzebna. Chyba że chodzi tylko o ostatni post dzisiaj lub do końca tygodnia.

Pozdrawiam,
Tomek
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Kamyczek F3F » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 20:02

Zioło to się może przydać KM może będą mieli w końcu jakąś wizję ;)...Bo jak narazie brak im plotu....
Kamil Chipczyński
Kamyczek F3F
 
Posty: 124
Dołączenie: Poniedziałek, 4 Styczeń 2010, 21:58

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez kubit » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 20:37

Kolego Kamilu

Nie jestem przedstawicielem Kolegi, Kolega mnie nie wybierał i nie Kolega będzie mnie zwalniał. I nie mam żadnego obowiązku odpowiadać na jakiekolwiek pytania, szczególnie wówczas, gdy zadaje je osoba tak mało wychowana jak Kolega. Podtrzymuję zdanie, że nie znajdzie Kolega zwolenników swoich chorych teorii i wyobrażeń nie mówiąc już o zakładaniu jakiejkolwiek organizacji. Czas pokaże , że mam rację. Kończę tę dyskusję bo jej poziom przestał mi odpowiadać ? nie mam zamiaru zabierać w tej sprawie więcej głosu.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Kamyczek F3F » Wtorek, 12 Styczeń 2010, 22:44

Płace za licencje więc jest pan także moim reprezentantem w KM czy sie to panu podoba czy nie . Proszę odpowiedzieć na pytania ,które panu zadałem w imieniu swoim i kolegów. Brak odpowiedzi traktuję jak zatajenie niewygodnych informacji lub brak pojęcia o problemach grupy ludzi (modelarzy), których jest pan reprezentantem w AP. Myslałem że stać pana na pokazanie twarzy i wyjaśnienie wielu znaków zapytania wiszących nad KM. Widzę jednak że lepiej schować głowe w piasek . Co do zabierania glosu w tej sprawie to brak panu od początku tej dyskusji odwagi cywilnej by zabrać głoś i odpowiedzieć na zadane pytania. Widać szanowni koledzy musimy sobie sami dopisać moral do calej dyskusji . Nie można zadawać pytań KM bo nie dostaniemy na nie odpowiedzi a nasi reprezentanci strzelą focha i się obrażą jak dzieci ...
Kamil Chipczyński
Kamyczek F3F
 
Posty: 124
Dołączenie: Poniedziałek, 4 Styczeń 2010, 21:58

Re: Nowa organizacja modelarska, czy potrzebna?

Postprzez Tomek Osinski » Czwartek, 14 Styczeń 2010, 19:22

Panowie,

Celem tego wątku było ustalenie, czy jest potrzebna nowa organizacja modelarska. Choć wydaje się, że nie osiągnęliśmy konsensusu, to uważam, że wątek się wyczerpał. Nie temat tylko wątek właśnie.
Dygresje całkiem nie związane z tematem + wycieczki na tematy osobiste + zjadliwe ironie + prześmiewcze przypowieści... Skutecznie uniemożliwiły dyskusję i zakończenie tematu nowej organizacji raz na zawsze.

Czasem ktoś mi mówi - czytam, czytam, co tam piszesz na mliku. Odpowiadam wtedy - z samego czytania nic nie wynika, weź i ty coś napisz...
No, z takiego pisania, jakiego próbkę tu daliśmy, też nic nie wynika.
Współczuję tym, którzy próbowali to czytać. Odcedzanie szumu informacyjnego od meritum musi zniechęcać już do czytania, że o pisaniu nie wspomnę. (Mimo wszystko ciągle rejestruje się ktoś nowy.)
Dlaczego nie potrafimy dyskutować...
- koncentrując się na temacie,
- używając adekwatnych argumentów i środków wyrazu,
- bez ?wycieczek na tematy osobiste?,
- kontrolując emocje?

Umiejętność dyskutowania jest podstawą planowania w grupie. Planowanie jest podstawą działania i zarządzania.
Mój wniosek z tej i wielu innych rozmów na mliku jest taki, że prędzej Aeroklub padnie, niż my nauczymy się dyskutować.

Mała dygresja/puenta na koniec...
Media publikują przecieki z rozmów osób ?sprytnych inaczej?. Jest pewna prawidłowość w tych rozmowach...
Ludzie ?sprytni inaczej? rozumieją się w pół słowa.
Swoje emocje potrafią ograniczyć do jednego wyrazu, by bezzwłocznie przejść do istoty problemu. Nigdy nie obrażają się nawzajem, ale też nie unoszą dumą.
Dla nich liczy się tylko cel.
Słowem... SZTUKA KOMUNIKACJI HOCHSZTAPLERÓW w całości podporządkowana jest ?ZAŁATWIENIU SPRAWY?. To dlatego są tak skuteczni.

Oby nas nie ubiegli w ?reformowaniu? Aeroklubu, bo w/g mnie prawie każdy post ignorujący podstawowe zasady konstruktywnej dyskusji zmniejsza nasze szanse w wyścigu ze ?sprytnymi inaczej?.

Pozdrawiam,
Tomek
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

PoprzedniaNastępna

Powróć do Hyde Park - i wszystko jasne