Nie da się nie zauważyć ze biorytm naszego szacownego Forum jest w głębokim dole i nawet info o nowym TKN od dobrych kilku dni pozostaje bez echa, co w czasach świetności było by nie do pomyślenia.
Szkoda bo była to zawsze moja codzienna "obowiązkowa" lektura.
Wymiana informacji i dialog z KM, który miał byc podstawą funkcjonowania, okazał się na dłuższą metę niewypałem, z różnych przyczyn. De facto spora cześć dyskusji kończyła się w końcu, słowną bijatyką. Nerwy puszczały po obu stronach, a skończyło się to jak widać obrazą majestatu. Co więcej okazało się że ci nasi, wcale nie są nasi w sporej liczbie spraw istotnych ( przykład licencje które obiecywano nawet po 10 PLN).
Stąd moje pytanie czy nie należało by re-definiować co niektórych wspólnych celów, by w dużej grupie mieć większy wpływ na decyzje nas dotyczące. Nie jest to dobry przykład ale tak jak dobrze zorganizowane związki zawodowe wpływają na zarząd f-my tak dobrze zorganizowane środowisko modelarzy (pomijając nawet w tym wszystkim KM) jest moim zdaniem w stanie wywrzeć skuteczny nacisk nawet na taką skamielinę jaką jest AP.
pozdrawiam