Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Wydarzenia, regulaminy, kalendarze, licencje, kadra - sprawy organizacyjne - dyskusja.

Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez Tomek Osinski » Piątek, 5 Marzec 2010, 18:16

Admin.- Temat wyłonił się z tego wątku: viewtopic.php?f=4&t=946&start=45 w wyniku niekontrolowanego wzrostu temperatury dyskusji.
Wyodrębniony do oddzielnego wątku jako niezwiązany z tematem - "Reprezentacja na ME/MŚ" - wątku pierwotnego.


kubit napisał:Gdyby jeszcze któryś z kolegów Kamyczka wylał Mu kubeł zimnej wody na głowę to byłbym bardzo zobowiazany.
Polecany był już w innym wątku persen na obniżenie temperatury dyskusji, jako skuteczne i dostępne dla wszystkich rozwiązenie.
Wypada tu zauważyć, że sam kolega Trener podgrzewa momentami atmosferę. Raczej niepotrzenie.

KM przydałby się specjalista z branży Public Relations.
Uparte propagowanie poglądu "wszystko w Sekcji Modelarskiej jest piękne, wszystko działa, więc... wszyscy powinni być zadowoleni" przypomina mi trochę propagandę sukcesu z minonych czasów, tak często tu przywoływanych.

Interesujące, że w kręgach Zarządu AP i innych sekcjach specjalnościowych panuje powszechna zgoda, co do fatalnej kondycji społeczno-gospodarczo-organizacyjnej Aeroklubu. Zewsząd słychać głosy o konieczności głębokich reform od statutu , przez finanse, po aktywizację członków zwyczajnych i wizerunek AP.

Czy Sekcja Modelarska pod przewodnictwem obecnej KM jest w zepsutym Aeroklubie OAZĄ SZĘŚLIWOŚCI - WZOREM PORZĄDKU, ORGANIZACJI I DOBROBYTU?
Mimo coraz liczniejszych zastrzeżeń kolegów modelarzy?


Wycofuję twierdzenie "o beznadziejności KM". Nie chciałem nikogo urazić. Przepraszam jeśli tak się stało. Mozna było to ująć delikatniej, pytając...

Czy Komisja Modelarska nie osiadła aby na laurach?
Samo usunięcie pana Włodarczyka z SM AP wszystkiego przecież nie załatwiło, nie naprawiło.

Pozdrawiam,
Tomek
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Reprezentacja na ME / MŚ

Postprzez kubit » Piątek, 5 Marzec 2010, 23:34

No to drogi kolego Tomku weźcie ster w swoje ręce. Po co liczyć na starą i zapewne osłabioną tą dyskusją Komisją Modelarską. Stwarzają się nowe możliwości. Po pierwsze w Aeroklubach regionalnych trwają obecnie wybory delegatów na kolejny zjazd Aeroklubu Polskiego, na którym zapewne zostaną wybrane nowe władze. Wszyscy niezadowoleni z aktualnej Komisji Modelarskiej ( Tomek , Kamyczek, Morgan1169 i Kuras) powinni startować jako delegaci aeroklubów regionalnych do wyborów. Zobaczymy ile Was przejdzie. Na pewno to odnotuję na forum. I to będzie miara Waszej wiarygodności. Po wtóre po wyborach nowych władz Aeroklubu Polskiego będą wybory nowej Komisji Modelarskiej i automatycznie nowego TKN-a. Znowu stwarzają się nieograniczone możliwości dla młodych zbuntowanych energią nafaszerowanych. Byłbym naprawdę szczęśliwym, gdybym tę funkcję mógł przekazać na przykład Kamyczkowi albo Morganowi 1169. Oczywiście musieliby spełniać elementarne warunki wejściowe ( może spełniają). Wówczas modelarstwo wejdzie w kolejny etap szczęśliwości a ja wreszcie będę mógł się zająć wyłącznie samym sobą. Chyba śnię albo jestem po dwóch Stockach bo na jawie i na trzeźwo nie pisałbym takich głupot.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Reprezentacja na ME / MŚ

Postprzez Tomek Osinski » Sobota, 6 Marzec 2010, 18:17

Staszku,
Popraw mnie, jeśli cię źle zrozumiałem...
1. KM nie przyjmuje do wiadomości żadnych zastrzeżeń do funkcjonowania Sekcji M.
2. Uważacie, że nic nie można zrobić lepiej, a to co proponujecie, czyli obecny stan jest ideałem.
Jednak...
3. Jeśli już ktoś chciałby coś koniecznie zmienić, to absolutnie odpada droga propozycji i dialogu braci modelarskiej z KM.
4. Jedyna droga do zmian, to zastąpienie najlepiej całej Komisji nowym składem.
Tak?
Taki układ zero-jedynkowy, czyli wszystko jest pięknie, nie wolno mieć zastrzeżeń, głosy niezadowolenia i propozycje zmian są niedopusszczalne, bo jeśli wam sie nie podoba, to odchodzimy.

Wydawało mi się, że dialog jest możliwy.
Dla mnie Sekcja Modelarska Aeroklubu Polskiego to nie polityka, tylko wspólnota, wspólna praca/działanie.

Po to to forum powstało - aby ZAPEWNIĆ DIALOG KM Z MODELARZAMI, który wcześniej nie był możliwy. Żeby KM miała mozliwość wsłuchania się w opinie i potrzeby środowiska.

Przecież pierwszym pytaniem nowo ukonstytuowanej KM do środowiska powinno być - CZY WSZYSTKO GRA? Z CZEGO JESTEŚCIE NIEZADOWOLENI? JAKICH ZMIAN OCZEKUJECIE?
To pytanie powinno paść zwłaszcza wtedy, kiedy KM jest wybierana nie na podstawie oceny przedwyborczego planu/koncepcji, a na podstawie pewnej popularności kandydatów w środowisku.
Prawda?

Ktoś jest zawiedziony, że wolne forum SM AP nie jest tubą propagandową KM?

Nie widzę sensu w sprowadzaniu niezadowolenia środowiska do kilku najsilniejszych, czasem nieprzemyślanych głosów.
Na temat:
- aktualizacji licencji,
- badań lekarskich,
- fiskalnej polityki AP itd,
wypowiadało się znacznie więcej osób niż grupka, którą wymieniasz. Te zastrzeżenia wpływają na frekwencję i popularyzację modelarstwa. Bez frekwencji cała ta zabawa nie ma sensu....
Czy KM tego nie widzi?

Ja nie zamierzam z wami konkurować. Liczyłem na dialog i współpracę. Póki co, uważam, że są godniejsi do zasiadania w KM.

Jeśli jednak nic się nie zmieni, na zawodach dalej będzie startować po 10-15 osób, to nie wykluczam, że za kilka lat z kolegami mojego pokolenia spróbujemy zmian... Od zmiany warty poczynając.
Jeśli się na to kiedyś zdecyduję, to plan funkcjonowania Sekcji Modelarskiej AP( i skład KM) będzie gotowy i przedstawiony środowisku do gruntownej oceny na długo przed wyborami.

Bo jak mówiłem...
Dla mnie modelarstwo i SM AP to nie polityka, tylko wspólne hobby - nie ma w nim miejsca na realizację prywatnych koncepcji bez względu na ocenę środowiska.

Pozdrawiam,
Tomek

PS
Bedę w poniedziałek.
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Reprezentacja na ME / MŚ

Postprzez Wiesław Dziuba » Niedziela, 7 Marzec 2010, 23:06

Czytam to wszystko i dziwię się.Co roku jest spotkanie Kierowników lub Przewodniczących Sekcji modelaeskich.
Spotkania te są ogłasane z kilku-miesięcznym wyprzedzeniem.A gdzie wy panowie w tym czasie jestescie?
Dlaczego Was tam nie ma?Mozna wtedy powiedziec Komisji swije żale,zaproponować wspólpracę lub pomoc
w rozwiazaniu naszych wspólnych problemów.Jak mówi przysłowie-"nieobecni nie mają racji"
Wiesław Dziuba
Wiesław Dziuba
 
Posty: 6
Dołączenie: Sobota, 28 Listopad 2009, 11:28

Re: Reprezentacja na ME / MŚ

Postprzez Tomek Osinski » Poniedziałek, 8 Marzec 2010, 16:59

W jakim sensie doroczne spotkanie ma być lepsze od tego tu forum dyskusyjnego?

Ponieważ ktoś podobnie już pisał, spróbuje ustalić, które z forów lepiej słuzy dyskusji...

Doroczne spotkanie kierowników to:
- ograniczony czas, dodatkowo pomniejszony o...
- problemy bieżące, które zwykle dominują tego typu spotkania,
- ograniczona liczba uczestników - gł. kierownicy i/lub przewodniczący Sekcji,
- brak dostępu całego środowiska do dyskusji,
- wiecowy charakter - decyzje podejmowane są emocjonalnie... im mniej czasu do końca spotkania i odjazdu ostatniego pociągu, tym większy chaos decyzyjny i nerwowość dyskutantów,
(Przykład: na ostatnim Walnym AP w programie było zastąpienie składki cżłonkowskiej składką aeroklubów regionalnych na AP.
W chaosie dyskusji przegłosowano WZROST NIEŚCIĄGALNEJ SKŁADKI CZŁONKOWSKIEJ MIMO, IŻ WIĘKSZOŚĆ ZABIERAJĄCYCH GŁOS POTĘPIAŁA TO ROZWIĄZANIE. Wiec uchwala to, przeciw czemu wiecował - istna paranoja i kompromitacja delegatów.)

- ulotność - po tygodniu nikt już nie pamięta większości wypowiedzi, nie pamięta się kto za czym głosował i dlaczego.

Internetowe forum dyskusyjne:
- nieograniczony czas dla problemu - każdy może przyłączyć się do dyskusji w najlepszym dla niego czasie,
- łatwość sortowania problemów - możliwość toczenia kilku dyskusji jednocześnie,
- nieograniczony dostęp całego środowiska - od TKN i KM po stawiających pierwsze kroki w AP nastolatków, każdy kto czuje, że ma jakiś pomysł ma możliwość wypowiedzi,
- trwałość dyskusji, czyli zapis każdej wypowiedzi... nie ma potrzeby powtarzania tej samej dyskusji w różnych okolicznościach i składzie dyskutantów, raz przedyskutowany i zakończony wnioskami temat - mozna uznać za sprawę za załatwioną. Zawsze można wrócić do zapisu.

Jak widać internetowe forum dyskusyjne ma same zalety w porównaniu do wiecowego charakteru dorocznych spotkań.
Zamiast kontestować tę formę komunikacji, powinniśmy uczyć się korzystania z jej dobrodziejstwa i spokojnie rozmawiać wypracowując decyzje.

Już teraz jedna z partii politycznych przeprowadza głosowanie w prawyborach prezydenckich przez internet, po to, żeby wpływ na wybór miał każdy, nawet najmłodszy stażem członek tej parii, a nie tylko ścisłe grono liderów.
Za kilka lat przez internet sami będziemy wybierać prezydenta i posłów itp itd - technologicznie jest to już możliwe, wciąż barierą jest nasza nieufność do nowych technologii.

Rozumiem, ze pewną niechęć do forum internetowego może budzić lęk przed doskonale publicznym charakterem dyskusji i przyzwyczajenie do zakulisowego trybu podejmowania decyzji w małym gronie, bez wysłuchania opinii środowiska...
Cóż?...
Trzeba walczyć z lękami i złymi przyzwyczajeniami, jeśli hasło "społeczna praca dla dobra publicznego" nie jest tylko pustym frazesem i narzędziem manipulacji dla głoszących je ludzi. ;)

Pozdrawiam,
Tomek

PS
Nie mam nic przeciwko dorocznym spotkaniom, ale w dobie internetu ich charakter powinien byc raczej celebracyjno-integracyjny niż decyzyjny.
50 osób nie jest w stanie podjąć żadnej logicznej decyzji, jeśli wśród nich nie ma osoby, która taką decyzje podjęła już za wszystkich.
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez kubit » Poniedziałek, 8 Marzec 2010, 17:52

Jest zasadnicza sprawa, która uniemozliwia prowadzenie rzeczowej dyskusji na forum internetowym. Częśc dyskutantów posługuje się insynuacjami, kłamstwem i ogólnie prowadzi dyskusję w sposób chamski. Nie mają oni, żadnego szcunku dla ludzi, którzy często dużą część swojego życia poświęcili modelarstwu. I nie ma żadnej ochrony przed takimi osobnikami. Dlatego dyskusja elektroniczna będzie zawsze ograniczona i nigdy nie spełni warunków dyskusji całego srodowiska. NIe wszyscy mają chotę być opluwani przez takich ludzi i mają rację. Wystarczy przyjrzeć się ostatnim postom ( trudno nazwać dyskusją to co niektórzy wypisują) aby stwierdzić jak znikoma częśc srodowiska modelarskiego bierze w tym udział. Mnie też przeszła ochota na pisanie czegokolwiek na tym forum choć starałem się jak mogłem rzetelnie przedstawiać wszystkie zagadnienia.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez Tomek Osinski » Poniedziałek, 8 Marzec 2010, 19:41

kubit napisał:Częśc dyskutantów posługuje się insynuacjami, kłamstwem i ogólnie prowadzi dyskusję w sposób chamski. Nie mają oni, żadnego szcunku dla ludzi, którzy często dużą część swojego życia poświęcili modelarstwu. I nie ma żadnej ochrony przed takimi osobnikami.
Jeśli idzie o Kamila, to własnie kontempluje tygodniowego bana. Jeśli to nie pomoże, to pewnie straci konto.
O kogo więcej chodzi?

Poza tym nie naduzywałbym słów cham, chamstwo. W postępowaniu biblijnego Chama jest trochę słuszności. Głośno piętnował niecne zachowania, których inni starali się w ogóle nie widzieć przez szacunek dla autorytetu.
Inna rzecz, po co to robił, czym się kierował?
Znawcy twierdzą, że szydził z pustoty. Bezintencyjnie. Kierowany wyłącznie złosliwą skłonnoscią do wyśmiewania innych w ich chwili słabości. Tak?

Więc, nie sądzę, żeby ktokolwiek z tego forum zasłuzył na podobne porównanie. U źródeł mocnych słów krytyki, które tu padają, zawsze leży niezadowolenie z funkcjonowania Sekcji.
Ganiłbym formę, ale jednocześnie starał się zastanowić chociaż nad treścią i odnieść do niej w sposób merytoryczny, a nie wymijający.

Nie wszyscy potrafimy utrzymać nerwy na wodzy, więc tym bardziej dbajmy o kulturę dyskusji. Nie piszmy, kiedy "głowa gorąca".

Jeśli idzie o rzeczowe odpowiedzi , to nie wiem jak inni pytający, ale ja mam wrażenie, że KONKRETÓW żadnych jeszcze nie było ze strony KM.
No, poza deklaracją Pawła Prausa, który chętnie poparłby wniosek o uproszczenie licencji, czy wręcz ich zniesienie(po wejściu nowej ustawy o sporcie).
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez Pawel Praus » Poniedziałek, 8 Marzec 2010, 19:45

Analizując wypowiedzi większości niezadowolonych nietrudno zauważyć ich roszczeniową postwę wobec KM i Aeroklubu jako całości....
Panowie Aeroklub to My wszyscy!!!!
Uważam, że tutaj jest właściwe miejsce na zamieszczenie parafrazy słów J.F. Kennedyego :
....Nie pytaj co Aeroklub może zrobić dla ciebie, lecz co ty możesz zrobić dla Aeroklubu....
Dzisiaj bardziej niż kiedy indziej w historii liczy się to co dobrego zrobimy dla wspólnej sprawy, obrzucanie (przez konsumpcyjnie nastawione jednostki) błotem osób, które poświęcają swój czas i niejednokrotnie pieniądze dla idei jest co najmniej nie na miejscu...
Wypowiedzi w tonie zróbcie, załatwcie (a ja wtedy też skorzystam) itp. wobec własnej bierności nie pozostawiają złudzeń co do budzącej wątpliwość koleżeńskości pszących takie słowa. Jeśli masz pomysł to zacznij go realizować, a wtedy chętnych do pomocy z pewnością znajdziesz.
Pawel Praus
 
Posty: 86
Dołączenie: Wtorek, 1 Wrzesień 2009, 09:39

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez Tomek Osinski » Poniedziałek, 8 Marzec 2010, 20:04

Paweł Praus napisał:Panowie Aeroklub to My wszyscy!!!!
Pewnie, że tak. A uszczypliwie dodam, że Aeroklub to też Komisja Modelarska.

Jeśli idzie o " ton zróbcie, załatwcie... itd", to problem polega na tym, że większość proponowanych tu pomysłów dla Sekcji Modelarskiej może ZREALIZOWAĆ WYŁĄCZNIE KOMISJA MODELARSKA - bo nikt inny nie ma takiego prawa.

Więc nie odwracajmy kota ogonem i nie nazywajmy postawą roszczeniową próśb o skuteczne działanie, o wyczuwanie potrzeb "szeroko rozumianego środowiska"(że tak powtórze za dawnym klasykiem), wrszcie o chociażby próbę rzetelnego odniesienia się KM do publikowanych tu propozycji.
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez kubit » Poniedziałek, 8 Marzec 2010, 21:59

Niestety jest tak jak napisałem. Dopóki będą zabierać głosy tacy ludzie jak Kamyk cytuję:

Co to za reprezentacja ? W której trzeba sobie kupić występ ? A dotacja z ministerstwa sportu to idzie na jumbo jet-a. Coś mi się wydaje że AP znów chce na modelarzach zrobić interes. Moim zdaniem jako reprezentacja nie powinniście płacić ani złotówki. To się w głowie nie mieści za zawody płać ,za licencje płać, za iprezy wpisane w kalendarz płać , za klub płać ,a jak jesteś najlepszy to też płać , wygląda na to ze mamy utrzymywać cały ten kramik na naszych barach.
Wychodzi na to że występ w reprezentcji to kara chciałeś być najlepszy to teraz płać ... Sptytajcie się lepiej co będzie jak ktoś wygra też mu karzą zapłacić za to że wygrał , to jest jawna kpina i ktoś mi jeszcze powier że warto w tym związku uczestniczyć....
[/b][/i]

Te stwierdzenia Kamyka to złośliwy i niczym nieuzasadniony bełkot .

Albo co pisze Morgan 1169. Cytuję:

[b][i]Jest tu wielkie pole do popisu jak zarządu AP tak komisji modelarskiej do pozyskiwania środków finansowych a nie modelarzy , bo po to zotały te organa wybrane by dbały o wszystkich a jak na razie tak nie jest o ile dbają to tylko o siebie i swoje interesy kosztem zwykłych modelarzy

To jest jedno wielkie kłamstwo i celowe drańskie działanie aby poróżnić ludzi.

Lub stwierdzenia Kuras:

Jeden ze znajomych czytając to powiedział tak:
" Słuchaj mechanizm możne być prosty, wy wpłacacie kasę która w 100% (albo więcej) pokrywa koszt waszego udziału, AP na ten sam cel dostaje dotacje z MSiT, ale jest to kasa z której co do 1GR muszą się rozliczyć (w znaczeniu przeznaczenie na w/w imprezę - rachunki f-ry itp.), z waszej nie. To jak dar z niebios, możne iść na dowolny cel, łatanie dziur budżetowych itp."

To jest niczym nieuzasadniony paszkwil, za głoszenie którego należąłoby faceta podać do sądu.

Dlatego wiele osób mówi: Nie będę się grzebał w tym szambie. I mają rację. Dlatego to forum tak prowadzone nikogo nie reprezentuje i nic nie znaczy. Jeśli ktoś chce podysdkutować merytorycznie o sprawach modelarstwa to niech , tak jak to sugeruje kol. Wiesław Dziuba przyjedzie na coroczne spotkanie Przewodniczących Sekcji.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez morgan1169 » Poniedziałek, 8 Marzec 2010, 22:44

Skoro już zostałem wymieniony jako ten Be to pominę wiele spraw by nie szkodzić reszcie modelarzy ale jedną sprawę poruszam: jako reprezentant mialem prawo znać wszystkie wydatki i koszty związane z wyjazdem na MŚ i tak zrobiłem, znając koszty opłat i zanjąc kwoty z AP zadałem asystentowi pytanie , skoro jest taka suma jaka jest a koszty są takie a nie inne to po co jeszcze te dopłaty, odpowiedż była : BO TAK SOBIE WYLICZYŁEM : to co to jest, prywatny folwark ? to jest więcej niż draństwo. Moja rezygnacja z reprezentacji nie była spowodowane tym że mialem kontuzję nogi ale protestem przeciw takiemu postępowaniu. Dzielicie modelarzy na swoich i tych drugich a broń Boże by ktoś bliżej popatrzył wam na ręce co robicie to taki jest super wrogiem , i mimo to nie macie sobie nic do zarzucenia. To jest tylko skrawek tego co mógłbym opisać. Póki tam jesteście to brać się do roboty i to oficjalnie z wszystkim a nie tak że modelarze dowiadują się jak już jest za późno i po wszystkim.
Proszę mnie więcej nie prowokować bo wyjda inne sprawy a nikomu to nie służy, bo jest wielu modelarzy co na razie tylko mówią w gronie kolegów, a ja miałem na tyle cywilnej odwagi by o tym napisać i o to macie pretensje że znalazł sie taki niepokorny, prawda?

Hieronim Józef Morgała
morgan1169
 
Posty: 94
Dołączenie: Niedziela, 16 Grudzień 2007, 17:48
Miejscowość: rybnik

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez Tomek Osinski » Wtorek, 9 Marzec 2010, 02:25

kubit napisał:Dlatego to forum tak prowadzone nikogo nie reprezentuje i nic nie znaczy. Jeśli ktoś chce podysdkutować merytorycznie o sprawach modelarstwa to niech , tak jak to sugeruje kol. Wiesław Dziuba przyjedzie na coroczne spotkanie Przewodniczących Sekcji.
Na czym ma polegać róznica?
Jeśli nikt z KM, poza drobnymi i rzadkimi wyjątkami, nie potrafi lub nie chce odnieść się do propozycji/próśb/postulatów tutaj, to czy stanie się to na wiecu?

Sprawa Kamila(Kamyczka).
Po skierowanych do niego uwagach kolegów, wcześniejszych administracyjnych upomnieniach i kilku skasowanych postach, ma zablokowane od piątku konto.
Co mu jeszcze można zrobić? Wbić go na pal? - nie ma tu chyba takiej opcji. Na szczęście.

Darek Kuras...
Opisał schemat funkcjonowanie finansów Sekcji Modelarskiej za pana Pawła Włodarczyka. No, nie sprecyzował tego - jego błąd. Ale zamiast się denerwować, można go chyba spokojnie zapytać "o co konkretnie chodzi", bo jak napisał kolega Wojtek Frąk opisane przez Darka praktyki powinien zbadać prokurator.
Od siebie mogę dodać tyle...
Dziwię się, że na przełomie 2005 i 2006 roku, kiedy DOWIEDZIELIŚMY SIĘ, ŻE MIELISMY MILION NA KONCIE nikt takiego doniesienia z żądaniem zbadania finansów AP nie złożył. Więcej...
Zamiast doniesienia, NA WIECU W LESZNIE za "namową" pana Pawła Włodarczyka KIEROWNICY I PRZEWODNICZĄCY SEKCJI MODELARSKICH PODPISALI LIST-ŻĄDANIE ZWROTU "ZAGRABIONYCH" PRZEZ AP PIENIĘDZY.
Tak to właśnie wygląda logika wiecowania - wszyscy się spieszyli i nie patrzyli co podpisują. A upominali się o zwrot miliona, o którym nic nie wiedzieli, że go w ogóle mają. Heh.

Trudno się dziwić, że Darek, jako aktywny DZIAŁACZ własnie, chciałby mieć pewność, że teraz nikt w AP nie manipuluje twórczo finansami. W mojej ocenie nie ban, a co najwyżej prośba o rozwinięcie i sprecyzowanie myśli mu się należy. Tak żeby post nie nosił śladów niedomówień.

I ostatnia sprawa...
Konflikt Pana Józefa i Pana Stanisława - dwóch śląskich modelarzy - jest już znany chyba w całej Polsce. Nie wyobrażam sobie jak admini tego forum mieliby tu rozsądzać kto mówi prawdę, a kto koloryzuje i odpowiednio użyć stosownych narzędzi administracyjnych.
Może po prostu spotkalibyście się panowie kiedyś przy wodzie mineralnej, wyjaśnili sobie co trzeba i nie robili z waszego nieporozumienia KONFLIKTU NARODOWEGO.
Bo zdaje się, że faktycznie... forum na tym trochę cierpi. Ale przezyjemy. Spokojnie. Ja przynajmniej patrze na tego typu konflikty z dystansu.

Pozdrawiam,
Tomek

PS
Uprzejmie proszę o kontrolowanie emocji i nienadużywanie niestosownych słów i środków wyrazu.
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez Darek Kuras » Wtorek, 9 Marzec 2010, 09:33

Zauważyłem małą prawidłowość, mało tu strasznie ludzi którzy otwarcie popierają działania i politykę obecnych władz, piewców chwały, popleczników.
Może nie chcą się kapać w tym "szambie"?
Ale i z niego przecież udało by się zrobić perfumerię, wystarczy się zalogować i wyrazić poparcie.

Wesprzyjcie chociaż pana Stanisława Kubita, dajcie wotum zaufania, siłę do dalszej pracy. Niech oprócz ataków, insynuacji, podejrzeń itp. pojawi się jakieś dobre słowo. Poparcie na zjazdach ma oczywiście inny wymiar i moc sprawczą ale i tu jest niebagatelne.
Darek Kuras - POL 4054
Awatar użytkownika
Darek Kuras
 
Posty: 78
Dołączenie: Piątek, 23 Maj 2008, 21:00
Miejscowość: Wierzawice

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez kubit » Wtorek, 9 Marzec 2010, 11:59

1. Nie ma konfliktu między mną a Morganem 1169 , natomiast jest konflikt pomiędzy prawdą a kłamstwem, pomiędzy organiczną pracą dla innych a pasożytniczym korzystaniem z tej pracy bez cienia wdzięczności, itp . To jest konflikt bazujący na wychowaniu, charakterze i wieloletniej działalności o efektach której mogliby powiedzieć zarówno modelarze z Rybnika jak i z Gliwic. Ale nie radzę im tego robić. Wystarczy, ze Oni dokładnie wiedzą o co chodzi. Zresztą pisał o niektórych elementach tej sprawy swego czasu Wiesław Dziuba. Radzę wrócić do Jego wypowiedzi. I bardzo proszę drogi Tomku, nie baw się w sędziego w tej sprawie. Tym bardziej, że czytajac przecież te posty chyba nie potrafiłeś oddzielić prawdy od fałszu aby stwierdzić, ze moje wypowiedzi nie były równoważne z wypowiedziami Morgana 1169.
2. Kol. Kuras zamiast wypisywać to co wypisał mógł się najpierw zapytać kierownika ekipy F2 z roku ubiegłego i natychmiast byłoby wszystko jasne.
3. O kolejnym dyskutancie już mi się nie chce pisać.
Uważm jeszcze raz ,ze nie ma szans na kulturalne i cywilizowane prowadzenie na tym forum dyskusji. Próbowałem wbrew radom wielu moich przyjaciół i teraz tylko tego żąłuję.
I jeszcze jedno. Nie potrzebuję jakiegokolwiek poparcia w jakichkolwiek kwestiach. Sam sobie dam radę.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?

Postprzez morgan1169 » Wtorek, 9 Marzec 2010, 16:30

Panie Tomku , nie ma konfliktu jest tylko różnica zdań i poglądów .
Ja mam swoją godność i nie toleruję dyktatury, wszystkie propozycje dotyczące organizacji, współpracy , rónego traktowania wszystkich modelarzy zostawały bez echa liczyła się tylko decyzja dwojga nieomylnych a na to to zgodzić się nie mogę.
Proponowałem by zgłaszać organizację ME czy MŚ bo tylko w ten sposób można jakieś finanse wygospodarować tak jak to robią inni i też nic , bo po co, prawda ? Wszystkie związki sportowe mają lobbystów do poszukiwania pieniędzy ale nie AP bo po co ? modelarze znajdą sami, sami to mogą oszukać własne rodziny.
Następnie , ranking ustalał reprezentację i wszystko było jasne , ale było za dobrze i wyniki nie miały znaczenia skoro próbowano w głosowaniu usalać reprezentację bo ja się nie podobałem, czy tacy ludzie mogą decydować o innych ? Trzeba zadać sobie pytanie , skoro dzisiaj stosuje się takie zwyczaje wobec jednych to jutro zastosuje się to wobec innych co będą mieli inne zdanie od tych z góry.
Więc nie ma konfliktu ale róznica zdań i poglądów.

Hieronim Józef Morgała
morgan1169
 
Posty: 94
Dołączenie: Niedziela, 16 Grudzień 2007, 17:48
Miejscowość: rybnik

Następna

Powróć do Sekcja Modelarska AP - sprawy organizacyjne - forum

cron