Dialog czy propaganda, dyskusja czy wiec?
Wysłany: Piątek, 5 Marzec 2010, 18:16
Admin.- Temat wyłonił się z tego wątku: viewtopic.php?f=4&t=946&start=45 w wyniku niekontrolowanego wzrostu temperatury dyskusji.
Wyodrębniony do oddzielnego wątku jako niezwiązany z tematem - "Reprezentacja na ME/MŚ" - wątku pierwotnego.
Wypada tu zauważyć, że sam kolega Trener podgrzewa momentami atmosferę. Raczej niepotrzenie.
KM przydałby się specjalista z branży Public Relations.
Uparte propagowanie poglądu "wszystko w Sekcji Modelarskiej jest piękne, wszystko działa, więc... wszyscy powinni być zadowoleni" przypomina mi trochę propagandę sukcesu z minonych czasów, tak często tu przywoływanych.
Interesujące, że w kręgach Zarządu AP i innych sekcjach specjalnościowych panuje powszechna zgoda, co do fatalnej kondycji społeczno-gospodarczo-organizacyjnej Aeroklubu. Zewsząd słychać głosy o konieczności głębokich reform od statutu , przez finanse, po aktywizację członków zwyczajnych i wizerunek AP.
Czy Sekcja Modelarska pod przewodnictwem obecnej KM jest w zepsutym Aeroklubie OAZĄ SZĘŚLIWOŚCI - WZOREM PORZĄDKU, ORGANIZACJI I DOBROBYTU?
Mimo coraz liczniejszych zastrzeżeń kolegów modelarzy?
Wycofuję twierdzenie "o beznadziejności KM". Nie chciałem nikogo urazić. Przepraszam jeśli tak się stało. Mozna było to ująć delikatniej, pytając...
Czy Komisja Modelarska nie osiadła aby na laurach?
Samo usunięcie pana Włodarczyka z SM AP wszystkiego przecież nie załatwiło, nie naprawiło.
Pozdrawiam,
Tomek
Wyodrębniony do oddzielnego wątku jako niezwiązany z tematem - "Reprezentacja na ME/MŚ" - wątku pierwotnego.
Polecany był już w innym wątku persen na obniżenie temperatury dyskusji, jako skuteczne i dostępne dla wszystkich rozwiązenie.kubit napisał:Gdyby jeszcze któryś z kolegów Kamyczka wylał Mu kubeł zimnej wody na głowę to byłbym bardzo zobowiazany.
Wypada tu zauważyć, że sam kolega Trener podgrzewa momentami atmosferę. Raczej niepotrzenie.
KM przydałby się specjalista z branży Public Relations.
Uparte propagowanie poglądu "wszystko w Sekcji Modelarskiej jest piękne, wszystko działa, więc... wszyscy powinni być zadowoleni" przypomina mi trochę propagandę sukcesu z minonych czasów, tak często tu przywoływanych.
Interesujące, że w kręgach Zarządu AP i innych sekcjach specjalnościowych panuje powszechna zgoda, co do fatalnej kondycji społeczno-gospodarczo-organizacyjnej Aeroklubu. Zewsząd słychać głosy o konieczności głębokich reform od statutu , przez finanse, po aktywizację członków zwyczajnych i wizerunek AP.
Czy Sekcja Modelarska pod przewodnictwem obecnej KM jest w zepsutym Aeroklubie OAZĄ SZĘŚLIWOŚCI - WZOREM PORZĄDKU, ORGANIZACJI I DOBROBYTU?
Mimo coraz liczniejszych zastrzeżeń kolegów modelarzy?
Wycofuję twierdzenie "o beznadziejności KM". Nie chciałem nikogo urazić. Przepraszam jeśli tak się stało. Mozna było to ująć delikatniej, pytając...
Czy Komisja Modelarska nie osiadła aby na laurach?
Samo usunięcie pana Włodarczyka z SM AP wszystkiego przecież nie załatwiło, nie naprawiło.
Pozdrawiam,
Tomek