Posiedzenie Komisji Modelarskiej 2. Z perspektywy gościa.

Posiedzenie Komisji Modelarskiej 2. Z perspektywy gościa.

Postprzez Tomek Osinski » Sobota, 4 Marzec 2006, 01:09

Prywatna refleksja gościa na posiedzeniu KM

Dziś po raz drugi miałem okazję przyjrzeć się pracy Komisji Modelarskiej. Zostaliśmy zaproszeni z Radkiem Pilskim na okoliczność unormowania spraw związanych z forum MLIK. Radek występował w charakterze specjalisty konsultanta, ja byłem przedstawicielem kolegium moderatorów. Chodziło głównie o sposób publikowania i przepływu informacji w Sekcji M. AP w kontekście forum i strony.
Nie o tym chciałem jednak napisać. Nie są to w tej chwili sprawy najważniejsze dla mlik.

Chciałem podzielić się ze wszystkimi spostrzeżeniami na temat pracy KM.
Bo oto już sam fakt, że Komisja Modelarska zebrała się po raz drugi w ciągu 2 tygodni od swojego pierwszego posiedzenia może budzić zdziwienie. Szok. O niektórych postępach pracy członków KM możemy dowiedzieć się nawet zanim odbędzie się posiedzenie i zapadną oficjalne decyzje w głosowaniu(patrz wątek Świadectwa Kwalifikacji kol. Marka Szufy na mlik’u). Podwójny szok!

Teraz chciałem powiedzieć 2 słowa bezpośrednio o tym co widziałem, o sposobie pracy KM na posiedzeniu w ciągu godziny, kiedy tam byłem – relacja jak z ukrytej kamery. :D

Heh! Kamera ma dobrze, bo rejestruje wszystko chłodnym okiem, jakby z dystansu. Ja oczywiście nie potrafiłem, nie mogłem nawet zdystansować się do pracy komisji. To czym zajmują się Ci panowie dotyczy nas wszystkich bezpośrednio.

A wiec... Jak pracują ludzie którzy decydują o funkcjonowaniu SM AP i będą to robić przez najbliższe lata?

No po prostu MARZENIE I UTOPIA stały się rzeczywistością. To co mnie najbardziej uderzyło, to fakt, iż Ci ludzie nie dyskutują ze sobą, nie toczą sporów ale jakby uzgadniają najkorzystniejszą z perspektywy wszystkich modelarzy wersję przedmiotu obrad. Nie wiem, czy uda mi się przekazać sens....Ktoś referuje zagadnienie, przedstawia koncepcję rozwiązania sprawy i jeśli pojawi się druga i trzecia koncepcja innych Komisarzy, to natychmiast jest przyjmowana ta najkorzystniejsza. Nikt nie ma najmniejszych oporów przed przyjęciem innego niż swoje rozwiązania, jeśli widzi, że jest ono korzystniejsze z szerszej perspektywy. To jest jakby wspólne zbieranie wszystkich argumentów za i przeciw, jakiś rodzaj wspólnego zważenia sprawy.... po takim zabiegu decyzje zapadają jednogłośnie.
Nie ma żadnego spierania się.
Jeden drobny przykład.
Sprawa dopuszczenia usterzenia motylkowego w modelach szybowców f3j/mini dla młodzików. Wszyscy podnieśli rękę za dopuszczeniem, tylko jeden z Komisarzy wstrzymał się od głosu . Zapytano go - dlaczego?
- Bo nie mam pojęcia o szybowcach
- A czy widzisz jakąś zasadniczą różnicę w zastosowaniu usterzenia motylkowego lub krzyżowego?
-No nie.- Decyzja zapadła jednogłośnie.
Niby drobna, prosta sprawa, a przecież czekała kilka lat na załatwienie od samego początku budząc kontrowersje.
Zajęła tej Komisji 3minuty.


Coś mi mówi, że o ile dalej komisja będzie pracować w podobny sposób, to za kilka lat Polska będzie nie papierową a prawdziwą potęgą modelarską. Czy tylko na podstawie tego drobnego przykładu wyprowadziłem swój wniosek? Nie, nie. W mojej i Radka obecności zapadło jeszcze kilka trudnych decyzji wymagających uczciwości, rzetelności, a nawet bezkompromisowości i odwagi w obliczu pręgierza opinii publicznej.
O jakich sprawach była tam mowa... z pewnością koledzy z KM poinformują nas w najbliższych dniach.

Tomek Osiński

PS
Umieściłem ten tekst w dziale „najważniejsze sprawy sekcji modelarskiej” ponieważ uznałem, że przybliżenie wszystkim sposobu pracy i atmosfery posiedzenia Komisji jest bardzo budującym przykładem.
W ogóle to trzeba by ich kiedyś nagrać na video i puścić w internecie jako dementi stereotypu „gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania”(czy coś w tym guście).
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Powróć do Najważniejsze sprawy Sekcji Modelarskiej archiwum