Witam
Parę godzin temu wróciłem „Walnego Zgromadzenia”. Walne w cudzysłowie, bo na 1500 członków AW było 95 osób w tym 4 modelarzy. Pan Jerzy Kosiński(instruktor sekcji), Krzysiek Szymanowski(członek komisji rewizyjnej AW), i ja. Rafał Rajewski występował w roli paralotniarza i modelarza.
Podobna frekwencja była w pozostałych sekcjach. Mniej więcej na poziomie 7% wszystkich członków aeroklubu.
Było to raczej Kameralne Zgromadzenie, a nie Walne.
Najważniejsze sprawy WZ AW (program tutaj
http://www.aeroklub.waw.pl/index.php na dole strony), kolejność zgodna z wagą przedmiotu spotkania.:
1. Wybór delegatów na Zjazd Krajowy AP.
2. Sprawozdanie Zarządu AW, Komisji Rewizyjnej i Sądu Koleżeńskiego.
Po złożeniu sprawozdań przez właściwe organy i ewentualnie krótkiej dyskusji, głównym tematem Walnego Zgromadzenia powinien być wybór delegatów na Zjazd Krajowy.
Jednak 80% czasu pochłonęła dyskusja, obracająca się wokół spraw:
-frekwencja członków Zarządu AW na posiedzeniach (średnio ok. 70%),
-liczba członków Zarządu AW i AP,
-ewentualnege zlecenia audytu Aeroklubu AW – (audyt (sam musiałem sobie sprawdzić co to znaczy dokładnie) szczegółowa analiza działalności danej organizacji, prowadzona przez zewnętrznych, niezależnych specjalistów w celu ujawnienia ewentualnych problemów czy nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu) – sporo to kosztuje,
-wątpliwości czy dyrektor i niektórzy członkowie Zarządu AW mogą pełnić identyczne funkcje w AP,
-wreszcie, co najważniejsze, postawiono wniosek o zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Aeroklubu Warszawskiego w celu głosowania nad absolutorium dla sprawozdania Zarządu i wyborów nowego Zarządu AW.
Tak, tak. Postawiono taki wniosek. Niektórzy koledzy, chcieli na tym Zgromadzeniu nawet odwołać Zarząd i zrobić szybkie wybory nowego.
Byłoby to tylko śmieszne, gdybyśmy nie stracili na dyskusję o zasadności tego wniosku czasu niezbędnego i zarezerwowanego na wybranie najlepszych kandydatów na Zjazd Krajowy, bo to był główny temat Zgromadzenia. Zgromadzenie sprawozdawczo-wyborcze Zarządu AW to zupełnie inna bajka w świetle statutu.
Dlaczego wniosek upadł i jak udało się ocalić obecny Zarząd?
1. Wniosek upadł po pierwsze dlatego, że był niezgodny z programem/porządkiem i regulaminem obrad, a co najważniejsze nawet ze Statutem Aeroklubu.
2. Zarząd i Dyrektor właściwie bronili się sami. Liczby sprawozdania finansowego przedstawione przez dyrektora i księgową mówiły same za siebie (Księgowa dostała rzęsiste brawa za swoje wystąpienie – zna efekty pracy starego i nowego zarządu i dyrektorów).
Krótko o sprawozdaniu... Poprzedni Zarząd AW zostawił nowemu w „spadku” pół miliona zł długu. Nie było pieniędzy na żadne zakupy, aeroklub w stanie zapaści finansowej. Najlepiej o tym niech świadczy fakt, że w najbogatszym chyba aeroklubie w Polsce były problemy z zakupem akumulatora za 300zł, nie wspominając o paliwie do samolotów, czy samych samolotów i szybowców. Trudności z wypełnianiem statutowych celów to jakby już szczegół.
Po trzech, albo czterech latach AW ma rocznie ponad 4mln obrotu. Żadnych długów, pełną zdolność kredytową, pół roku temu kupił samolot dla spadochroniarzy (kapitalny olbrzym, nie wiem co to, ale ma dwa silniki... taki autokar powietrzny – widziałem go), który już zarobił dodatkowo dla AW 30tyś zł. Wszystkie szkolenia idą pełną parą. Dyrektor właśnie załatwia dodatkowe szybowce (kupuje, lisinguje, czy wypożycza – nie pamiętam), szkolenia idą bez problemów pełną parą. Wszyscy zawodnicy (seniorzy i juniorzy) którzy zakwalifikowali się do reprezentacji Polski dostają na dzień dobry, z automatu 1000zł na wyjazd uchwałą Zarządu. Większą kwotę trzeba uzasadnić. A paliwo do samolotów jest nawet pożyczane innym aeroklubom, itd., itp..
No, trzeba być nieprzytomnym troszkę, żeby wobec oczywistych faktów - pozytywnych zjawisk w AW próbować odwoływać Zarząd i to jeszcze bez możliwości statutowej, a dyrektora AW krytykować za to, że poświęca swój czas Aeroklubowi Polskiemu, do którego uratowania, notabene, walnie się przyczynił. I to w momencie kiedy po ogłoszeniu konkursu na stanowisko dyrektora AP nie zgłosił się żaden chętny!!!
Po co o tym wszystkim piszę? Kogo to obchodzi?
28 stycznia mieliśmy Sejmik Wyborczy KM na którym frekwencja wyniosła prawie 60% wśród delegatów z czynnym prawem wyborczym. Drugie tyle, co delegatów przyjechało osób „towarzyszących” – członków zwyczajnych a. regionalnych. Udało się przeprowadzić demokratyczne wybory. Kandydatów z konkretnym programem, a nie hasłami „kocham wszystkie dzieci”, albo „znam wszystkie przepisy na pamięć” było aż nadto.
Pozytywne efekty pracy KM już widać.
Na Walnym Zgromadzeniu AW frekwencja była 7%. Niewielka grupka 2-4osób parła na obalenie Zarządu nie przedstawiając żadnych merytorycznych błędów w kierowaniu AW, bo ich nie było, ani tym bardziej żadnego konstruktywnego planu pożądanych zmian.
Czystej wody oszołomstwo!
Rozsądek wśród części delegatów zwyciężył. Pojawiły się liczne głosy w obronie Zarządu i Dyrektora. Jednak...
Dwóch z tych Panów weszło do delegacji AW na Zjazd Krajowy. Ich jedyną wyartykułowaną koncepcją zmian statutowych w Aeroklubie Polskim było zmniejszenie liczby członków Zarządu Aeroklubu Polskiego.
Liczba członków Zarządu to nieistotny szczegół wobec przekształceń statutowych AP. Zresztą szczegół częściowo zrealizowany. Poprzedni zarząd liczył 26 osób, obecny 18.
Kończę...
Ponad
50%’owa frekwencja na Sejmiku Wyborczym SM i
7%’owa frekwencja na Walnym Zjeździe AW.
Koledzy modelarze z AW i innych aeroklubów.
Kiedy następnym razem będą się odbywać jakieś ważne dla sekcji i aeroklubu zebrania, zważcie czy nie warto byłoby pojawić się osobiście... Zganić kogo trzeba, czy pochwalić – obojętnie – po prostu zdecydować.
Podobno nieobecni nie mają racji.
Ile razy jeszcze, przy mikroskopijnych frekwencjach zebrań, rację przyznawać będą sobie niewielkie grupki oszołomów?
Pozdrawiam
Tomek Osiński