przez Wojciech Frąk » Sobota, 15 Maj 2010, 22:21
Witam
Jaki sens ma powoływanie Kadry Narodowej, jeżeli ma ona być wyłaniana tylko na naszych krajowych zawodach? Chyba tylko po to, aby być tłem i obiektem drwin dla najlepszych w Europie i reszcie świata. Zamykanie się na własnym podwórku jest zaprzeczeniem idei współzawodnictwa, bez konfrontacji w zawodach poza granicami kraju tracimy kontakt z wszystkim tym, co jest nowe, twórcze i inspirujące do ciągłej pracy nad własnymi umiejętnościami i warsztatem.
W prawie każdej dyskusji o sporcie gdzieś za ścianą lub drzwiami stoją pieniądze. Możemy się gniewać, kłócić, pluć i obrażać, ale współczesny sport wyczynowy nie jest bez nich możliwy. Można uczestniczyć w nim ( to już nie jest zabawa) tylko wtedy, gdy ma się odpowiednie zaplecze finansowe. I bez znaczenie jest skąd mamy kasę: wujek z ameryki, odjęty od ust kawałek chleba, praca po godzinach, hojny sponsor czy wygrana w totka. Pieniądze muszą być na sprzęt, wyjazdy, wpisowe, noclegi, diety? itp. W klasie, w której startuje mój syn wszyscy się znamy i wiemy, jakimi umiejętnościami i sprzętem dysponuje krajowa czołówka ? jest to mniej więcej stałe od kilku lat. Aby naprawdę zmierzyć się z nowymi wyzwaniami trzeba wyjechać poza Polskę. Powalczyć z Niemcami, Słowakami, Chorwatami, Włochami, Litwinami?. Jeżeli jesteśmy słabiutcy oni na pewno do nas nie przyjadą, no może II liga. Panowie Polska nie jest pępkiem Europy, nie we wszystkim jesteśmy dobrzy. Czasami po naukę trzeba się ruszyć z miejsca zamieszkania te kilkaset kilometrów. Po co nam Super Mistrz Polski, który na Mistrzostwach Świata wypada kiepsko, bo stracił kontakt ze światową czołówką.
Porządne rankingi muszą uwzględniać dokonania poza granicami Polski.
Wojtek