Witam,
Panie Józefie, dziękuję za uzupełnienie mojej wypowiedzi. Dokładnie jak Pan napisał...
Absolutnie nie jestem przeciw konfrontowaniu umiejętności ze światem. Jestem nawet za. Każdy kto ma możliwości i czuje blues'a powinien jeździć na PŚ ile dusza zapragnie.
Przestrzegam tylko przed myśleniem typu:
1. liczba zaliczonych Pucharów Świata jest proporcjonalna do wzrostu umiejętności i formy, a więc...
2. powinniśmy podporządkować się "ustawowemu" przymusowi zaliczania PŚ w walce o kadrę i reprezentację.Oba zdania są fałszywe.
Ad. 1. Z pozycji zawodnika początkującego, zdobywającego podstawy rzemiosła istotny jest rzeczywiście każdy start i kontakt z innymi zawodnikami.
"Staremu" wyjadaczowi o ugruntowanej pozycji nic nie pomoże kolenych 5 imprez z zaliczonych wcześniej 100 pucharów.
"Stary" wyjadacz o niebo bardziej potrzebuje rozumnego i umiejętnie skomponowanego treningu wszystkich najistotniejszych aspektów swojej konkurencji.
Gdzieś już pisałem - wielu polskich zawodników stawało na podium w MŚ i E zaliczając wcześniej pojedyńcze PŚ. Są i tacy, którzy wygrywali cały PŚ a nigdy nie stanęli na podium MŚ lub E.
Podobnych argumentów można by przytoczyć wiele - nie miejsce i czas.
Ad. 2. Jeśli AP nie finansuje Pucharów Świata, i jednocześnie nie ma istotnego związku między liczbą startów w PŚ a poziomem i wynikami sportowymi, to wszelkie próby podreślenia wagi PŚ w rankingu kadry i reprezentacji na Mistrzostwa Świata i Europy są nieuzasadnione i wręcz szkodliwe. Należy z nimi jak najszybciej skończyć na rzecz czytelnego, obiektywnego i klarownego rankingu - jednolitego dla wszystkich kategorii.
O moich prawach pisania o F2C i innych kategoriach...
Modelarzem/zawodnikiem jestem od wielu lat. Osobiście znam i cenię wielu najwybitniejszych polskich zawodników przeróżnych kategorii. Także F2C. Od lat dyskutuję z nimi, czasem toczę spory o różnicach w specyfice naszych dyscyplin, ale także o podobieństwach. Jest kilka płaszczyzn wspólnych dla wszystkich dyscyplin sportowych, których nie wolno zaniedbywać, ani ignorować zasłaniając się ową "odrębnością specyfiki", jak:
- umiejętne planowanie i dopasowanie treningów,
- ilość i rozłożenie startów w sezonie,
- psychologia sportu - praca nad psychiką,
- duch/morale w zespole - nawet w konkurencjach indywidualnych trafna ocena fachowca patrzącego z boku na treningi jest na wagę medalu,
i wreszcie...
- zasady fair play - czym byłby sport bez czystości, stałości i klarowności zasad? - Niesmaczną konfrontacją ludzi o ambicjach rozrośniętych do rozmiaru małej planety.
Wypaczenie zasad rankingu kadry narodowej w ostatnim amatorskim sporcie - modelarstwo lotnicze i kosmiczne - jest właśnie pogwałceniem zasad fair play. Bo czemu młodemu zawodnikowi, lub komuś kto nie ma ochoty ścigać się w 10'ciu Pucharach Świata odmawiać prawa udziału w reprezentacji na Mistrzostwa Świata, jeśli na zawodach w kraju wypada doskonale?
To tyle.
Do Wojtka...
No no, kilka asertywnych zdań bez eufemistycznej otoczki a już tracimy z horyzontu argumenty. Na gwałtu-rety szukamy czegoś, by odmówić prawa do wypowiadania się niewygodnemu dyskutantowi lub chociaż przylepić łatkę... zgorzkniałego krytykanta, co Wojtku? Zgorzkniały nie jestem. Lekko poirytowany czasem, to wszystko. Zwłaszcza twoimi unikami od merytorycznej dyskusji na argumenty i wpsomnianymi próbami podważania prawa do wypowiadania się.
Wojciech Lesiuk napisał:I jeszcze jedno: nikt niczego nie pisał "pod siebie"... - to bardzo nieładne stwierdzenie, jeśli możesz to udowodnij że tak było?
Fakt, że jesteś autorem i największym beneficjentem nowych zasad rankingowych w uwięzi, a w tym roku są Mistrzostwa Świata w Częstochowie, to czysty przypadek, jak mniemam.
Dobrze, że ci młodzi Mistrzowie Polski załapli się do reprezentacji, choć mało brakowało im punktów za PŚ zwłaszcza .
Wojciech Lesiuk napisał:i nawet nie będę z Tobą więcej dyskutował w tej materii, bo mi szkoda czasu...
Ufff. Zawsze czułem lekki dyskomfort w dyskusji z osobami, dla których podstawowym narzędziem jest unikanie i zmiana tematu, wodolejstwo, atak personalny w końcu szyderstwo.
leszek przytocki napisał:Admin napisał coś takiego???? Ta wypowiedz znacznie obniżyła poziom tego forum..... Admin w roli mentora, TKN-a i krytyka .
Piszę tu jako normalny użytkownik nie Admin. Forum nie potrzebuje wybujałej administracji, bo każdy podpisuje nazwiskiem posty i odpowiada sam za ich treść i poziom. Także Kolega.
Pozdrawiam,
Tomek