Po prostu przerwij ten łańcuch niegodziwości, którym Cię oplatam i podaj W KOŃCU logiczne ARGUMENTY dla 10'ciokrotnie większej wagi Pucharów Świata w rankingu uwięziowym, do którego autorstwa się przyznajesz.Wojciech Lesiuk napisał:Twoje domniemania w sprawie rankingu dotyczące mojej osoby są po prostu obrzydliwe!!!
Argument Pawła Rozbiewskiego, o zmuszaniu polskich zawodników do wyjazdów za granicę, bo wtedy organizatorzy z innych państw przyjadą do nas, jest tyleż bezsensowny, co śmieszny. Jak można wypisywać podobne "argumenty"? Czyż to nie kpina z inteligencji czytelników? A jest to jedyny konkret w waszych wypowiedziach.
Znajdźcie sponsora, ufundujcie efektowną nagrodę, wypromujcie zawody rok wcześniej, to zwali wam sie pół Europy, a nie tylko organizatorzy PŚ na których byli nasi. Proste, a wykręciecie największą imprezę F2C w Europie nie zmuszając nikogo do wyjazdu za granicę. Będziecie mogli "uczyć się" na miejscu.
Konkretnie, to robisz co chcesz, bo opinie negatywne zwyczajnie ignorujesz...Wojciech Lesiuk napisał:Robię ten ranking (dla F2) od kilku lat (zawsze konsultując z innymi kolegami od F2 ABCD)
Ile lat jeszcze Tobie i Twoim kolegom potrzeba żeby "dopracować wielce skomplikowany """system rankingowy"""", jak to nazwał Paweł?
Jaki system? - pytam. To nie żaden system, tylko prosta suma dwóch podstawowych współczynników(MP + PP) oraz kosmetyczny - lub wyolbrzymiony 10x ponad miarę - dodatek punktowy za PŚ.
O niczym nie zapomnieli. Jest dokładnie tak jak piszesz, tylko sens inny... Chłopaki wzięli tani juniorski silnik i bazując na swojej wiedzy podrasowali go. To wszystko, co wymieniłeś jest silnikowym abecadłem F2C. Należy im się uznanie, za udane próby opanowania istoty konkurencji, a nie umniejszanie ich sukcesu pisaniem, że poskładali jakieś "wyczynowe klocki lego".Wojciech Lesiuk napisał:Oczywiście Twoi podpowiadacze zapomnieli Ci powiedzieć, a może pominąłeś ten fakt, że zwycięski Zespół na MP miał w modelu silnik, który trudno nazwać juniorskim - z tego co mi wiadomo to - zmienione fazy rozrządu, zmienione łożyska, zmniejszona komora spalania, cylinder made by PROFI, tłok made by MOKI, śmigło Mistrzów Świata z 2008 roku
Na marginesie...
O moich "podpowiadaczach", jak byłeś uprzejmy określić moich "starych" kolegów. Są to jedni z najwybitniejszych zawodników w historii F2C. Lubię z nimi dyskutować. Ich rzeczowość, konkret, umiejętność uchwycenia istoty problemu w lot, przy jednoczesnyej niechęci do kompromisów z zasadami fair play sprawia, że zawsze rozmawia mi się z nimi z przyjemnością. Dość często mamy też podobne zdanie.
Zamiast szyderczo nazywać ich moimi "podpowiadaczami" powinieneś raczej pilnie wsłuchiwać się w to, co mają o F2C do powiedzenia. Zwłaszcza jesli powaznie myślisz o rozwijaniu swojej kariery zawodniczej w tej konkurencji.
Wojtku, Ty nie musisz daleko szukać. Wystarczy, że przeczytasz swój poprzedni post.Wojciech Lesiuk napisał:Co do szyderstwa, wodolejstwa, zmian tematu, unikania i ataków personalnych to przeczytaj z uwagą swoje wypowiedzi na mlik-u
Wyczuj w końcu kolosalną różnicę między atakiem na osobę - obrzucaniem kogoś epitetami lub wypaczaniem i zabagnianiem prostej logiki faktów, a wykazaniem miałkości argumentacji "przeciwnika". Nigdy nie kpię z OSOBY. Zdarza mi się wyśmiewać argumenty, zawsze wtedy jednak podaję solidną kontrargumentację.
Jeśli czasem Ci przykro, kiedy ktoś wytyka miałkość argumentów, manipulację faktami, ich sensem itp, to - powtórzę - zawsze możesz uciąć dyskusję żelazną logiką argumentacji opartej na faktach, a nie na myślowym i intencyjnym dobrochciejstwie.
Pozdrawiam,
Tomek
PS
Panie Krzysztofie, ja wole te grzechy - majstrowanie przy rankingu - nazywać włodarkizmem. Obejmował/obejmuje on wszystkie kategorie. Grzech wspomniany przez Pana dotyka tylko konkurencji swobodnych. W pozostałych to raczej efekt oszołomienia wolnością w epoce postwłodarkistycznej. Każdy kto poczuje blues'a kleci coś w przepisach na łapu-capu bez sensu i ładu.
Nie waham się tu użyć terminu włodarkizm, ponieważ piętno jakie wywarł ten Pan na ruchu modelarstwa lotniczego i kosmicznego w Polsce jest naprawdę mroczne.