REGULAMIN ZAWODÓW MODELI SZYBOWCÓW KLASY "GIGANT"

REGULAMIN ZAWODÓW MODELI SZYBOWCÓW KLASY "GIGANT"

Postprzez ORLIK » Czwartek, 23 Luty 2006, 10:10

REGULAMIN ZAWODÓW MODELI SZYBOWCÓW KLASA „GIGANT”

PROJEKT.

I. DEFINICJA MODELU

Model prawdziwego szybowca zbudowany w skali od 1:5 do 1:2, (rozpiętość min 3 m) sterowany radiem. Dopuszcza się odstępstwa od oryginału, które nie zmieniają ogólnej sylwetki szybowca.
Komisja sędziowska do zawodów dopuszcza modele po przeprowadzeniu oceny kwalifikacyjnej. Ocena wykonana jest z odległości 5 m na podstawie zdjęcia lub rysunku oryginału przedstawionego przez zawodnika. Komisja może odstąpić od wymogu przedstawienia zdjęcia lub rysunku w przypadku gdy model jest kopią ogólnie znanego typu szybowca.
Szybowce z zamontowanym silnikiem mogą być dopuszczone do startu po wcześniejszym zdemontowaniu śmigła.

Zawody rozgrywane są w dwóch klasach:
1. Modele szybowców o ciężarze całkowitym do 4 kg
2. Modele szybowców o ciężarze całkowitym powyżej 4 kg

II. TEREN ZAWODÓW
- Zbocze i teren płaski.

III. SPOSÓB ROZEGRANIA KONKURENCJI

1. W konkurencji punktowane są dwa parametry lotu:
- Celność lądowania
- Czas lotu
2. Starty modeli na zboczu odbywają się z ręki lub naciągu gumowego (obowiązek startu z ziemi).
3. Starty w terenie płaskim odbywają się na holu za modelem samolotu (szybowiec musi posiadać wyczep).

- KONKURENCJA CELNOŚĆ LĄDOWANIA

4. Loty w których mierzona jest celność lądowania odbywają się pojedynczo według ustalonej wcześniej kolejności.
5. Ze względów bezpieczeństwa na miejsce startu udają się 3 osobowe grupy zawodników. Na pasie w chwili startu ma prawo przebywać sędzia, zawodnik, pilot holujący i pomocnik. Następna grupa zawodników może udać się na start dopiero po zakończeniu lotu przez ostatniego zawodnika z wcześniejszej grupy.
6. Każdemu zawodnikowi przysługuje 3 minutowy czas przygotowawczy po którym następuje start.
7. Próba polega na wyholowaniu modelu szybowca za modelem samolotu na wysokość nie większą niż ok. 100 m, a następnie wykonaniu minimum 2 ostatnich zakrętów kręgu i lądowania. Lądowanie musi odbyć się z prostej wzdłuż osi pasa z kierunku ustalonego przez organizatora.
8. Ocena celności lądowania polega na pomiarze odległości od dziobu modelu do linii centralnej po zatrzymaniu się modelu. Lądowania odbywają się na specjalnie wyznaczonym pasie. Pomiaru dokonuje się z dokładnością do 1m. Linie pomiarowe umieszczone są w poprzek pasa do 20 m przed i za linią centralną.
9. Przebieg lądowanie powinien być zbliżony do lądowań prawdziwych szybowców. Nie dopuszczalne jest tzw. „dziobowanie” . Zawodnik który wykona gwałtowne przyziemienie nie będzie klasyfikowany.
10. Loty na celność lądowania mogą odbywać się również na zboczu , jeżeli pozwalają na to warunki terenowe (płaski szczyt, możliwość podejścia z zawietrznej). Wówczas starty do prób odbywają się z ręki lub naciągu gumowego.

- KONKURENCJA CZAS LOTU

11. Starty do lotów z pomiarem czasu ich trwania odbywają się z podziałem na dwie grupy.
- Modele szybowców o ciężarze całkowitym do 4 kg
- Modele szybowców o ciężarze całkowitym powyżej 4 kg
12. Loty wykonywane są według ustalonej kolejności, która ulega zmianie w następnych kolejkach.
13. Ze względów bezpieczeństwa na miejscu startu mają prawo przebywać sędziowie, zawodnik, pilot holujący i pomocnik. Starty odbywają się pojedynczo, tak aby w powietrzu jednocześnie nie było więcej niż 3 modele.
14. Każdemu zawodnikowi przysługuje 3 minutowy czas przygotowawczy po którym następuje start.
15. W zależności od ilości zawodników i warunków atmosferycznych komisja ustala maksymalny czas lotu, który nie powinien przekraczać 20 minut.
16. Czas lotu jest mierzony od chwili wyczepienia do momentu lądowania. W przypadku wykonywania startów za modelem samolotu, model holujący powinien posiadać urządzenie umożliwiające pilotowi określenie wysokości lotu w celu wyczepiania modeli szybowców na tej samej wysokości.
17. Aby lot był zaliczony lądowanie musi być wykonane w określonym obszarze w czasie do 5 minut po upływie maksymalnego czasu lotu, który jest podawany przez sędziego.
18. Ilość kolejek lotów ustalona jest przed rozpoczęciem zawodów w zależności od ilości zawodników i warunków meteorologicznych
19. W przypadku wyników ex aequo uniemożliwiających wyłonienie zwycięzcy sędzia główny zarządza lot dogrywkowy wg zasad ustalonych przed rozpoczęciem dogrywki.
20. Zakazane jest używanie wszelkich urządzeń przekazujących z modelu do pilota informację o parametrach lotu. (wariometry)
21. Każdy zawodnik ponosi osobistą odpowiedzialność za wykonywane loty i zobowiązany jest do posiadania ubezpieczenia OC z tytułu wykonywania lotów modelami.
22. wszystkie kwestie nie objęte niniejszym regulaminem rozstrzyga sędzia główny zawodów


Komentarz:

Powyższy regulamin powstał na bazie kilkuletnich doświadczeń wynikających z organizacji i startów w tego typu zawodach. Mając na uwadze specyfikę modeli jak również sugestie zawodników , konkurencja skupiona jest na ocenie umiejętności pilotażowych tak aby maksymalnie ograniczyć subiektywną ocenę sędziów. Jednak aby nagrodzić trud związany z wykonaniem modeli postanowiliśmy przyznawać nagrodę specjalna za najlepiej wykonany model.
Ograniczenia wielkości modeli do rozpiętości pow. 3 m wynikają z różnorodności oryginałów. Oczywiście moglibyśmy wprowadzić rygorystyczne ograniczenia wynikające ze skali modelu nie dopuszczając skali większej jak 1:4 ale zdajemy sobie sprawę, że jest spora grupa modelarzy posiadających modele zbudowane w skali 1:5 i nie chcieliśmy ich dyskryminować. Ze względu na diametralnie różne własności pilotażowe „mniejszych” i „większych” a zasadniczo lżejszych i cięższych modeli zwłaszcza jak chodzi o loty na długotrwałość postanowiliśmy wprowadzić podział wagowy.
Aby zbytnio nie komplikować sobie życia staraliśmy się aby regulamin był stosunkowo prosty nie narzucający zawodnikom zbyt dużych rygorów ponad to co jest niezbędne.
Zawody maja być przede wszystkim okazja do spotkania i polatania, a nie niepotrzebnych nerwowych sytuacji.

Pozdrawiam
Tomasz Kosecki
Ostatnio edytowano Środa, 22 Marzec 2006, 16:13 przez ORLIK, łącznie edytowano 1 raz
Awatar użytkownika
ORLIK
 
Posty: 80
Dołączenie: Poniedziałek, 13 Luty 2006, 13:21
Miejscowość: Nowy Sącz

Postprzez Roman Białoskórski » Piątek, 24 Luty 2006, 00:37

Do startu z terenu płaskiego mam nieco wątpliwosci .
Czemu nie dopuszczacie startu z wyciagarki lub holu gumowego?

Oczywiście sprawa urządzeń pomocniczych jest w gestii zawodnika.
Roman Białoskórski
 

Postprzez ORLIK » Piątek, 24 Luty 2006, 09:03

Cześć Romek!
Jak do tej pory wszyscy lataja za holówkami. Sam zresztą wiesz jak sprawa wyglada choćby na pikniku na Żarze.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby dopuścic holowanie za wyciągarką. Nie uwzgledniłem tego sposobu startu tylko z tego względu że jakos nie dotarło do mnie aby na jakiejś imprezie modelarskiej był on powszechnie stosowany.
Zasadniczo jednak wszyscy zawodnicy powinni startowac taka sama metoda więc albo holówka, albo wyciągarka albo guma. Z doświadczenia wiesz, że holówka sie sprawdza.
Ale dla Ciebie Romek możemy dołożyc wyciagarkę.
Co do startów w terenie płaskim z gumy to masz Romek taką gume za która wyholujesz Lisa? (i kto ją bedzie naciągał) Sam wiesz jak wyglada start z gumy ciężkiego szybowca więc raczej jest to niewykonalne. Co innego gdyby modele ważyły w okolicy 2 kg wtedy jest to możliwe. Ponad to start powinien odbywac sie z ziemi więc na płaskim byłby chyba trochę kłopot.
Myśle, że wyjaśniłem Twoje wątpliwości. Zresztą to nie ja będę zatwierdzał regulamin.
Napisałem taki projekt w oparciu o nasze doświadczenia . Sam zreszta wiesz jak ten regulamin sie zmieniał pod wpływem doświadczeń zebranych na zawodach.

Romek sprecyzuj o jakie urzadzenia pomocnicze Ci chodzi?

Pozdrawiam
T. Kosecki
Awatar użytkownika
ORLIK
 
Posty: 80
Dołączenie: Poniedziałek, 13 Luty 2006, 13:21
Miejscowość: Nowy Sącz

Postprzez janusz olszówka » Piątek, 24 Luty 2006, 22:19

Witam.
Skoro szybowiec jest wyposażony w napęd,to wjakim celu ma się demontować śmigło?Regulamin nic o tym nie mówi.

Janusz Olszówka
janusz olszówka
 
Posty: 9
Dołączenie: Piątek, 24 Luty 2006, 20:03
Miejscowość: Avia Tarnów

Postprzez Roman Białoskórski » Sobota, 25 Luty 2006, 00:05

Uogólniając.

Start następuje z ziemi techniką wybraną przez zawodnika .

Modele szybowców z napędem pomocniczym muszą mieć tak samo instalowany napęd jak oryginał( chowany jak w oryginale lub stały jak w oryginale )
Starty i loty modeli szybowców z własnym napędem pomocniczym odbywają się bez użycia zainstalowanego napędu .

W sytuacja kryzysowych zawodnik może użyć napędu celem uniknięcia uszkodzenia lub utraty modelu -wynik tego lotu jest zerowy .
Jeżeli zawodnik nie zgłosi sędziemu chronometrażyście włączenia napędu w dowolnej fazie lotu podlega dyskfalifikacji .

To propozycja .Lecz ja polecę Lisem i uszkodzę bo przydusiło a ktoś się wyratuje bo miał śmigło.
Średnio sprawiedliwe są starty w tej samej konkurencji bo ostatecznie będzie to prowadzić do wymuszenia budowy (zakupu ) modeli szybowców z napędem. A nie o to nam chodzi !
Roman Białoskórski
 

Wyjaśnienie

Postprzez ORLIK » Sobota, 25 Luty 2006, 09:53

Cześc!
Już wyjaśniam sprawę napędu.
To jest konkurencja dla szybowców, ale ponieważ zdarza się, że modelarze montują silniki elektryczne aby ułatwić sobie start i loty dlatego napisałem w regulaminie, że śmigło (zakładam że nie stosuja napędu odrzutowego) przed rozpoczęciem zawodów musi byc zdemontowane, aby wszyscy mieli równe szanse. Tak jak Romek napisał że jeśli ktos posiada napęd to może podjac ryzyko dalszego lotu bo wie że w każdej chwili może właczyc silnik i bezpiecznie wyladować, czego niestety nie jest w stanie wykonac zawodnik którego model nie posiada napędu. A nie o to nam chodzi.
Jeszcze raz podkreślam, że są to zawody SZYBOWCÓW. I chcemy aby miały jak najwięcej wspólnego z lotami oryginałów. Oczywiście można poszerzyc konkurencje o motoszybowce ale na razie zajmujemy sie szybowcami.

T. Kosecki
Awatar użytkownika
ORLIK
 
Posty: 80
Dołączenie: Poniedziałek, 13 Luty 2006, 13:21
Miejscowość: Nowy Sącz

Postprzez janusz olszówka » Sobota, 25 Luty 2006, 11:24

Witam.
Argument sprawiedliwości mnie przekonuje bo mając napęd mogę wiecej zaryzykować,ale jest też inny aspekt sprawy -bezpieczeństwo.Jako stały kilkuletni obserwator zawodów na Jodłowcu mogę powiedzieć że wiele pięknych modeli nie uległo by uszkodzeniu gdyby mogły ratować się napędem.Widzę tą bezradność kolegów,kiedy model lata u podnóża góry nad dachami domów i raz pilot go widzi a za chwilę nie i zastanawia się gdzie uderzy?A podstawą powinno być bezpieczne latanie.Kolega 'Gigiol'mi opowiadał że na zawodach w alpach żaden zdrowo myślący modelarz nie rzuci modelu w przepaść jeżeli nie ma napędu.Zamiast wozić w naszych modelach kilogram ołowiu zamontujmy napęd a napewno będzie bezpieczniej .Argument ceny mnie nie przekonuje,parę lat temu może tak,ale dzisiaj silnik i regulator kosztuje tyle co dawniej sprzęt podstawowy.

Janusz Olszówka
janusz olszówka
 
Posty: 9
Dołączenie: Piątek, 24 Luty 2006, 20:03
Miejscowość: Avia Tarnów

Postprzez ORLIK » Sobota, 25 Luty 2006, 12:43

Cześć!
Nikt nikogo nie zmusza do odlatywania w dolinę. Jego wybór.
Według mnie nie ma co szukać dziury w całym. Jak szybowce to nie samoloty. A co do bezpieczeństwa to wystarczy ograniczyć strefę lotów. A tak na prawde to zawsze może coś się zdarzyć nie koniecznie z woli zawodnika i motor tu nic nie pomoże.
Zresztą zawodnik musi podejmować decyzje w które wkalkulowane jest ryzyko. Albo coś podniesie albo nie. Ale jeśli nic nie złapię to muszę wiedzieć, że jestem jeszcze w stanie bezpiecznie wrócic i to świadczy o klasie zawodnika. A nie lecę ile się da i nic nie kalkuluję bo w razie czego zawsze mogę włączyć motorek.
Szybowiec posiadający silnik jest motoszybowcem i jako taki moze startować w klasie motoszybowców według innego regulaminu.

T. Kosecki
Awatar użytkownika
ORLIK
 
Posty: 80
Dołączenie: Poniedziałek, 13 Luty 2006, 13:21
Miejscowość: Nowy Sącz

Postprzez janusz olszówka » Niedziela, 26 Luty 2006, 12:43

Witam.
Ja niestety szanuję moje ciężko zarobione pieniądze i w obydwu moich szybowcach mam zamontowany napęd.I zwłaszcza w lotach na zboczu nie chcę się przekonać czy "podniesie albo nie"i wracam do domu z całym modelem.Takie miałem prawo wyboru i nieżle na tym wychodzę.Zresztą wielu kolegów sądzi podobnie.Takie jest moje zdanie w tej dyskusji i wcale nie upieram się że mam rację.Myślę że koledzy dołączą się do tej dyskusji.

Janusz Olszówka
janusz olszówka
 
Posty: 9
Dołączenie: Piątek, 24 Luty 2006, 20:03
Miejscowość: Avia Tarnów

Postprzez Roman Białoskórski » Czwartek, 2 Marzec 2006, 10:37

Ktoś mi powiedział ,ze na jakimś "szoł" z dużymi szybowcami z najnowszych produktów jedynie polska Diana nie miała opcji z napędem awaryjnym ale to juz sprawa klasy i przeznaczenia szybowca .......

Szybowiec jak wyglada każdy widzi..........
Szybowiec z POMOCNICZYM napedem też każdy wie jak wygląda !
MOTOSZYBOWIEC to już zupełnie inna bajka !

Więc na Jodłowcu latają modele SZYBOWCÓW jako modele zawodnicze !

Sprawa sprowadza się do tego czy ja ubiję model a ktoś nie i dalej lata w następnej kolejce .
Ja już jestem po za konkursem a On nie ! Ma wprawdzie zero za jeden lot ale dalej ma szansę .....

Jeśli ja będę chciał -co naturalne - następnym razem mieć takie same szanse jak On to przyjadę z modelem z pomocniczym napędem .

Czyli 95 % oryginałów nie nadaje się na model.
A więc pozostaje te 5 % .......
I nie o te 5 % chodzi ! Chodzi o te 95 %-i tak odczytuję myśl Orlika !

Idąc dalej Orlik mówi -rób co chcesz ,zakładaj co chcesz i kiedy chcesz ale nie na czas TEGO lotu i zdemontuj śmigło!

Powiem w tajemnicy ,ze znam takich co zamiast napędu do wyratowania się w krytycznej sytuacji budują modele gdzie krytyczna sytuacja (warunki pogodowe) niemal nie występuje bo model lata na "pierdnięciu Komara" .....

Czyli mają modele na różne warunki.A tutaj nie ma żadnego ograniczenia regulaminowego .Można w 8 kolejkach-na przykład- latać ośmioma różnymi modelami -byle zgłoszonymi do konkursu.
Swoja drogą taki patykowy model w cenie złotówkowej samodzielnie wykonany kosztuje mniej niż pewny napęd. To jakieś 500zł na materiał + praca.

Może to jest droga do zaoszczędzenia kasiory i nowych modeli ?
Powiecie elektronika pokładowa ? Odbiornik + 6 standartowych mechanizmów to kolejne 500 zł ,które zaoszczędzi się samodzielnie budując model .
Czyli wychodzi około 1000 zł .
Chcecie lepiej ?????

Takie rzeczy proszę Pana to tylko w erze....
Roman Białoskórski
 

Postprzez Tomek Osinski » Niedziela, 2 Kwiecień 2006, 15:04

Witam,
Mam pytanie "formalne"... Powstała klasa F3M - mają jedną podkomisję z F3A i C. Przerzuciłem po uwadze Marka Szufy wszystkie tematy dotyczące akrobacji "gigant" do działu F3A,C i M.
Nie wiem co zrobić z szybowcami "gigantami".
Może do szybowców przerzucić wasz wątek o regulaminie w tej klasie?
Bo w końcu "wszystkie szybowce, to jedna rodzina, większy czy mniejszy, nie ma to znaczenia".
To w którym dziale się widzicie?
Pozdrawiam,
Tomek
By oszacować popularność modelarstwa sportowego wystarczy zsumować listy startowe, nie trzeba sprzedawać "licencji".
Awatar użytkownika
Tomek Osinski
Site Admin
 
Posty: 392
Dołączenie: Poniedziałek, 30 Styczeń 2006, 21:06
Miejscowość: Warszawa

Postprzez ORLIK » Wtorek, 4 Kwiecień 2006, 08:30

Witam!
Ja nie mam nic przeciwko przeniesieniu.
Inna sprawą jest czy powstanie podkomisja zajmująca się szybowcami Semi-Scale. Albo jakieś "ciało nadzorujące" czy koordynujące zawody modeli szybowców semi-scale.

Pozdrawiam

T. Kosecki
Awatar użytkownika
ORLIK
 
Posty: 80
Dołączenie: Poniedziałek, 13 Luty 2006, 13:21
Miejscowość: Nowy Sącz


Powróć do F4A, F4B, F4C, F4D, F4E, F4F, F4G, F4H - makiety latające