Strona 1 z 1

Czy jest regulamin do F4C/P - półmakiety

PostWysłany: Sobota, 13 Maj 2006, 06:39
przez Marek Zakrzewski
Witam!
26-27 maj w Płocku są rozgrywane zawody w klasie F4C/P - półmakiety. Gdzie i czy ew. jest już regulamin do półmakiet ? Jakie wymagania musi spełniać model by był dopuszczony do lotów w tej klasie. Jakie założenia przeświecają powstaniu tej klasy.

Wiem że Radek Oleksy w zeszłym roku mocno propagował zaistnienie tej, moim zdaniem, ciekawej klasy która przyciągnie (być może) więcej modelarzy, którzy traktują modelarstwo bardziej jako relaks, hobby, niż sport.

F4C/P półmakiety

PostWysłany: Sobota, 13 Maj 2006, 15:22
przez Jerzy Zieliński
Regulamin półmakiet jest na nowej stronie Aeroklubu Polski http://modelarstwo.aeroklubpolski.pl/po ... ty/#ak4565

Przemyślenia po zapoznaniu się z regulaminem F4C/P.

PostWysłany: Niedziela, 14 Maj 2006, 18:30
przez Marek Zakrzewski
Dziękuję za wskazanie regulaminu.

Po analizie tego regulaminu oraz wcześniejszych rozmowach z kolegami zajmującymi się "rekreacyjnie", hobbystycznie, modelarstwem lotniczym RC, którzy w dużej większości posiadają modele samolotów z zestawów KIT, ARC czy ARF doszliśmy do wniosku że pomimo stworzenia pewnej hybrydy "pełnej" F4C, nadal będzie ograniczenie w ilości chętnych chcących występować swoimi modelami w tej klasie.

O ile własnoręcznie zrobione modele są budowane zazwyczaj na jakiejś zebranej wcześniej przez modelarza dokumentacji, o tyle osoby budujące zestawy typu KIT czy ARC, nie mówiąc już o ARF, nie sa aż tak zainteresowane, z różnych powodów" kompletowaniem dokumentacji” i szukania źródeł danych.

Wydawało mi się ze po rozmowach z zeszłego roku z różnymi osobami, klasa ta będzie bardzo szeroko otwarta dla modelarzy, którzy chcą latać, a nie budować od podstaw modele. Obecna oferta handlowa, coraz niższe ceny, powoduje że coraz więcej osób kupuje gotowe modele (ARF). Doskonale wiemy, że nie są ona najczęściej wiernymi kopiami prawdziwych samolotów i to pomijając już malowanie czy oznakowanie, które często nie ma swojego odpowiednika w rzeczywistości. Inną sprawą jest fakt, że modele te nie zawsze zgodne wymiarowo z oryginałami. Sa one zaprojektowane by mieć najlepsze właściwości lotne modelu który ma "przypominać" ;-) prawdziwy samolot.

Czy jest może szansa na zmianę tego regulaminu w takim stopniu, aby była ona bardziej otwarta dla większej ilości osób, które niekoniecznie mają czas i ochotę budować i przeszukiwać różne archiwa czy Internet w poszukiwaniu danych do modelu, który kupili? Wyszedłbym z nieśmiałą propozycją bardzo dużego okrojenia obecnego regulaminu.

Jeżeli to ma być traktowane bardziej jako zabawa i rywalizacja w lataniu osób, które chcą sprawdzić swoich sił z rywalami, może zasadne było by ogranicznie tegoż regulaminu do poziomu, w którym zawodnik/modelarz przedstawiałby jedno, dwa zdjęcia istniejącego, prawdziwego samolotu, bez wchodzenia w szczegóły malowania, oznakowania, detali itp. Najważniejszym elementem takiej rywalizacji byłyby umiejętności pilota w pilotowaniu modelu!

Być może z osób, które zaczęłyby startować w tej klasie z czasem wyrosłyby osoby, które wykonałyby modele do klasy F4C, F4C-X, F3M, F3A itd. Od czegoś trzeba zacząć. Moim zdaniem wprowadzenie tych ograniczeń tylko zniechęci sporą część osób. Co z tego że znajdzie dokumentacje „podobnego” samolotu, ale kolory będą inne, oznakowanie będzie inne od tego co już mamy, brak będzie szczegółów, wymiary nie będą się zgadzać, wiadomo że wtedy model osiągnie znacznie słabsze noty na ocenie statycznej … nawet niech pilot wykona idealny lot … przegra zawody z tym którzy mają perfekcyjnie zrobiony model „pod załączoną” dokumentację. I tu już pojawia się wątpliwość … każdy jadąc na zawody ma nadzieje na wygraną ;-), a w ten sposób jedzie się często bardzo daleko z pełną świadomością że i tak nie wejdzie do ścisłej czołówki.

Są to tylko moje prywatne rozważania, które chciałbym ew. poddać pod dyskusję latającej braci modelarskiej RC.

Przemyślenia do przemyśleń po zapoznaniu się z regulaminem

PostWysłany: Niedziela, 14 Maj 2006, 20:46
przez Jerzy Zieliński
Panie Marku!
Coś z regulaminu makiet powinno pozostać w regulaminie półmakiet, aby przynajmniej usprawiedliwiało nazwę tej klasy.
Uważam, że uproszczenia są istotne i szczególnie atrakcyjne dla "młodych " i "nowych".
Przede wszystko model nie musi być wykonany własnoręcznie przez zawodnika!!!
3 rzuty w dzisiejszych czasach zawsze się znajdzie.
Jedno zdjęcie niekoniecznie w malowaniu półmakiety też.
Schemat malowania może być z pudełka zestawu itp. czyli nie będzie nawet problemu z czystą fantazją producenta modelu.
Maks za wykonanie to tylko 360 punktów - liczyć się będą i tak prawie wyłącznie loty.
Dwa lata temu przy okazji MP F4 we Włocławku była również przymiarka do półmakiet.
Wtedy podobieństwo do oryginału było tylko warunkiem dopuszczenia do lotów, a mimo to tłoku nie było. Przed zawodami doliczyliśmy się ok. 15-tu chętnych - latało tylko czterech.
Trzeba zacząć - później najprawdopodobniej "życie", czyli głównie zainteresowani doprowadzą do korekt w tym co w tej chwili jest regulaminem.
Do zobaczenia w Płocku (szkoda, że nie będzie półmakiet we Włocławku).

PostWysłany: Niedziela, 14 Maj 2006, 21:25
przez Marek Zakrzewski
Witam!
Widzę, że mamy ciut inne podejście to tej klasy. Ale jak sam Pan wspomniał ... życie samo zweryfikuje regulamin i mam nadzieje spowoduje zmianę tych przepisów do takiej formy, żeby rozpropagować go takiego stanu, że na zawody będzie przyjeżdżać wielu modelarzy. Pierwsza próba już niedługo (27 maj) ;-)

Oczywiście przyjedziemy z Torunia !

PostWysłany: Piątek, 26 Maj 2006, 20:08
przez Radek Oleksy
NO jutro pierwszy Puchar F4C /P ciekawe ilu bedzie zawdoników w półmakietach ??

PostWysłany: Piątek, 26 Maj 2006, 21:15
przez Jerzy Zieliński
Patrząc na jutrzejszą, a szczególnie na niedzielną prognozę pogody czarno to widzę :(

PostWysłany: Sobota, 27 Maj 2006, 09:22
przez Radek Oleksy
Na pogodę niewile się da zradzić ...

F4C-P Płock 28.05.2006

PostWysłany: Niedziela, 28 Maj 2006, 16:22
przez Jerzy Zieliński
Zwolennicy półmakiet! - Co z Wami?
W Płocku w półmakietach wystartowało tylko dwóch zawodników.
Brzydka pogoda umożliwiła wykonanie tylko po jednym locie.
Zwyciężył Mateusz Zieliński z Włocławka (SU-26M - 558 pkt. statyka i 1656 pkt. za lot) przed Sławomirem Trelą z Warszawy (EXTRA-230 - 250 pkt. statyka i 1880 pkt. za lot).
Obawiam się, że jeśli będzie taka słaba frekwencja, to przestaną organizować zawody w tej klasie, a szkoda...

PostWysłany: Niedziela, 28 Maj 2006, 17:12
przez Radek Oleksy
Powiedzmy sobie , że to dopiero poczatki i niedługo będzie lepiej !!!!
Dobrze, że w ogóle się zaczęło !!

Re: F4C-P Płock 28.05.2006

PostWysłany: Niedziela, 28 Maj 2006, 20:28
przez Marek Zakrzewski
Jerzy Zieliński napisał:Zwolennicy półmakiet! - Co z Wami?


Witam ... tak jak pisałem wyżej ... zmienić przepisy, przynajmniej na okres przejściowy ( rok, dwa ?) ... niech w półmakietach latają "półmakiety" prawdziwych samolotów, niech to potwierdza zdjęcie, czy inny dokument potwierdzający że DANY SAMOLOT istniał i latał, bez zbytniego oglądanie się na malowanie, oznakowanie czy mniej znaczące szczegóły. Z własnego doświadczenia wiem, że sporo ludzi ma modele samolotów, które bez najmniejszych problemów wystartowałyby w klasie półmakiet.

Inna sprawa że wiele osób które ma te modele ... nie ma licencji sportowej i nie jest członkami AP. Czyli ... robić może na początku może całkowicie otwarte zawody w półmakietach dla wszystkich ? Jedynym ograniczeniem niech będzie fakt iż ma się model samolotu, który istniał.

Byłem bardzo ciekaw tego co zastanę w Płocku ... i powiem szczerze ... zastałem to czego się spodziewałem. Modelarze "makieciarze" stają się NIESTETY !!! :cry: powoli wymierającym gatunkiem, a regulamin półmakiet ( i nieciekawa pogoda) moim zdaniem odstraszył część osób która by mogła przyjechać i wystartować.

Nie wprowadzimy ludzi którzy latają dla własnej frajdy wprowadzając na początku ograniczenia zawarte w regulaminie !! Wiem to z rozmów z wieloma kolegami ! Oni chcą latać i za to by chcieli być oceniani!

Pozwólmy im to zrealizować i dać możliwość realizacji tych chęci ... z czasem jak już znajdzie się spora liczba chętnych do brania udziału w takich zawodach wprowadźmy pomału te przepisy które w tej chwili moim zdaniem ( i nie tylko) ograniczają przystępność półmakiet.

PostWysłany: Niedziela, 28 Maj 2006, 21:12
przez Radek Oleksy
Przyznaję rację w 100% Markowi ! Tak właśnie powinien wyglądać regulamin półmakiet. TYLKO LOTY .
Co do licencji to jestem za , ale zamiast tego zawodnik powinien mieć wykupione OC - to jest jednak impreza , na którj ORGANIZATOR ODOPOWIADA GŁOWĄ za to co się dzieje , myślę jednak , że w przyszłym sezonie koszty wydawania licencji spadą do takiego poziomu, że nie będzie to żadną przeszkodą .
Prawda jest taka , że koszt licencji nie odtraszy "chącego startować w zwodach" modelarza !

Marku moze po prosu złóżmy wniosek do KM o zmianę w regulaminie?

PostWysłany: Niedziela, 28 Maj 2006, 21:21
przez Marek Zakrzewski
Radek Oleksy napisał:Marku moze po prosu złóżmy wniosek do KM o zmianę w regulaminie?


Ja jestem jak najbardziej za ! Z Januszem Rumińskim już rozmawiałem o tym i przekonałem go do takiej ideii półmakiet. Wniosek może wypada złozyć do podkomisji F4C ?

Co do ubezpieczenia ... nie wyobrażam sobie latania bez OC, nie mówiąc juz o lotach w zawodach. Ja osobiście poza ubezpieczeniem w licencji mam dodatkowe ubezpieczenie OC.

PostWysłany: Poniedziałek, 29 Maj 2006, 18:26
przez Andrzej Grodzki
I może coś jeszcze dodam, jak oglądamy w TVP relacje np. z maratonu podają miejsca itp., pokazują zawodników z Kenii, natomiast nikt nie wspomina o wysokości nagród dla zwycięzców. Do czego zmierzam ? oczywiście mile widziane nagrody.
Jak nasi przyjaciele z Ukrainy postanowili zorganizować zawody Pucharu Świata w swobodnych:
Puchar Morza Czarnego na pierwszych zawodach łączna pula nagród pieniężnych od sponsora jakiegoś operatora internetowo-telefonicznego była astronomiczna cos 100 000 euro czy melon „uże nie pomniu”.
Nie mogę tu nie wspomnieć naszych pierwszych zawodów F3J w Warszawie też były skromne upominki od warszawskich firm modelarskich. Natomiast pamiętam na MP F3B rozdawanie książek wydanych przez AP wzbudzało ogólną radość.
Niestety Świat taki jest że musi być marchewka, nie ma się co oburzać.