Propozycja regulaminu F3A Club na rok 2006

Regulamin klasy F3M

Propozycja regulaminu F3A Club na rok 2006

Postprzez Janusz Rumiński » Środa, 8 Luty 2006, 21:21

Jest nowa propozycja regulaminu F3 A Club na rok 2006 na stronie http://www.f3a.com.pl/ opracował Piotr Urbański bardzo dobry program
z figurami nawrotowymi.Co o tym sądzicie???
Janusz Rumiński
 

Postprzez Marek Zakrzewski » Środa, 8 Luty 2006, 22:51

Mam jedną uwagę, pytanie.

W pkt. IV. 1.a prpopozycji regulaminu F3A Klub - zapisano:
"W pkt.5.1.2 (regulaminu F3A - mój przypis) wprowadza się ograniczenie pojemności silnika spalinowego do 15cm3; (obowiązuje od roku 2007), a w przypadku zastosowania napędu elektrycznego ograniczenie masy ogniw napędowych do 1200g. Dozwolone jest stosowanie wyłącznie ogniw NiCd lub NiMh."

Pomimo tego że i tak w zasadzie zawodnicy w 100% będzie latać na silnikach spalinowych to dlaczego zabrania się używania nowoczesnych ogniw Li-Jonowych, czy Li-Polimerowych jeżeli takie już stosuje się w "dużym" F3A ?
Przecież i tak nikt nie zastosuje takich ciężkich ogniw (NiCd,NiMh)do modeli F3A, czy F3A klub.
Pozdrowienia z Torunia
Marek Zakrzewski
www.rctorun.pl

Aeroklub Pomorski w Toruniu
Awatar użytkownika
Marek Zakrzewski
 
Posty: 41
Dołączenie: Poniedziałek, 6 Luty 2006, 22:07
Miejscowość: Toruń, Polska

Postprzez Piotr Urbański » Piątek, 10 Luty 2006, 13:20

Jako autor tego programu sam mam wątpliwości co do tego ograniczenia. Regulamin ten był układany prawie dwa lata temu. Faktycznie w tym czasie akumulatory Li-Po znacznie staniały. Pytanie jest o to czy w ogóle ograniczać technicznie model w stosunku do modeli F3A. Ideą tego było obniżenie kosztów takiego modelu. To spowodowało propozycję ograniczenia pojemności silnika i masy ogniw, a także zakaz stosowania akumulatorów Li-Po. Są dwie możliwości: pozostawić ograniczenia, ale jeśli dopuścimy Li-Po to jakie- na pewno nie masa ogniw tylko napięcie, albo dopuścić modele zgodnie ze specyfikacją F3A, bo jak zwrócili uwagę niektórzy koledzy jest na rynku sporo niedrogich modeli używanych, które później można używać po przejściu do F3A.
Proszę kolegów o opinie.

Piotr Urbański
Piotr Urbański
 

Postprzez Marek Zakrzewski » Piątek, 10 Luty 2006, 16:16

Witam!
Jako entuzjasta (nie jestem zawodnikiem) tej klasy modeli moim zdaniem koledzy starujący w Klubie coraz częściej mają modele "zgodne" z wymaganiami "pełnego" F3A. Tak jak wspomniałeś mając tak przygotowane modele mają oni otwartą drogę do F3A. Nie generuje to u nich kosztów zbudowania modelu do F3A. Druga sprawa to ograniczenie poj. silników ... i znów ta sama argumentacja.

Jak wspomniałem jestem amatorem, pasjonatem w tej dziedzinie i to jest moje zdanie, ale wprowadzenie większych restrykcji w klubie nie wpłynie na popularyzacje akrobacji tym bardziej, że jak sam wspomniałes coraz więcej jest na rynku modelu używanych, na których mozna z powodzeniem polatać kilka sezonów w F3A, czy w klubie, więc w ramach popularyzacji jest dziedziny modelarstwa RC proponuje przyjąc w klubie jedynie ogranicznia co do programu, by osobom zaczynającym łatwiej było póżniej przejść do pełnego F3A.
Pozdrowienia z Torunia
Marek Zakrzewski
www.rctorun.pl

Aeroklub Pomorski w Toruniu
Awatar użytkownika
Marek Zakrzewski
 
Posty: 41
Dołączenie: Poniedziałek, 6 Luty 2006, 22:07
Miejscowość: Toruń, Polska

Postprzez Adam Dębowski » Piątek, 10 Luty 2006, 21:53

Po dłuższym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że powinniśmy odpuścić sobie ograniczenia techniczne modelu do F3A Club wykraczające poza przepisy F3A.
Wszyscy znamy argumenty przemawiające za i przeciw. Są rozsądne.
Ale skoro zależy nam na popularności akrobacji w każdym wydaniu, również rekreacyjnym, dopuśćmy wszystko co lata i spełnia ogólne przepisy FAI.

pozdrawiam

AD
Adam Dębowski
 

Postprzez Janusz Rumiński » Piątek, 10 Luty 2006, 22:43

Popieram i jestem za odpuszczeniem ograniczeń w stosowaniu silników i ogniw.
Janusz Rumiński
 

Postprzez Piotr Urbański » Piątek, 10 Luty 2006, 22:53

Ja się przy tym nie upieram. Tak myślę, że macie racje. Odpuśćmy to.

Piotr
Piotr Urbański
 

Postprzez Mirek Sałam » Sobota, 11 Luty 2006, 13:51

Jeśli mogę się wypowiedzieć to uważam iż byłoby lepiej wprowadzić to ograniczenie, ponieważ nie każdego stać na silnik i model do rasowej F3A. Dajmy na przykład młodych juniorów. Mają modeliki malutkie i z niewielkimi silniczkami. Podczas zawodów ichO,S 7,5 nie maja szans z YS czy Webrą 23.

Pozdrawiam
MirekF3A
Ostatnio edytowano Sobota, 8 Kwiecień 2006, 17:11 przez Mirek Sałam, łącznie edytowano 1 raz
Mirek Sałam
 

Postprzez Adam Dębowski » Sobota, 11 Luty 2006, 14:12

To jest ten właśnie rozsądny argument przeciw, o którym wspominałem. Ale jednak sądzę, że równie dobrze można sugerować, że właściciele większych silników mogą się czuć wykluczeni.
Docelowo, kiedyś tam kiedyś, powinniśmy mieć ze 3 lub 4 kategorie akrobacji z różnymi stopniami skomplikowania programów. Wtedy takie ograniczenia w stylu "zabronione chowane podwozie" "rozpiętość do 1700mm" "silnik dwusuwowy" itp będą potrzebne.
Ale póki co, może to być zwykłym przerostem formy nad treścią. Coś jak nasze przepisy podatkowe. Skomplikowane, choć nie wiadomo po co. Praktyka ostatnich lat wskazuje, że nikt nie przegrał zawodów F3A Club tylko dlatego, że miał mniejszy model.
Czyli skłaniam się do upraszczania reguł.
Choć oczywiście to tylko moja opinia.

pozdrawiam

AD
Adam Dębowski
 

Postprzez Łukasz Toczewski » Sobota, 11 Luty 2006, 18:59

Popieram Mirka S. Przypadek który opisał spowodował, że zrezygnowałem z uczestnictwa w zawodach i jestem tylko obserwatorem. Lubię akrobację i miałem ochotę rywalizować w Klubie, ale jak zobaczyłem te "wypasione fury" co latają zawodnicy F3A w Klubie, to mi szczęka opadła. Teraz latam tylko dla siebie.

Adam Dębowski napisał:Ale jednak sądzę, że równie dobrze można sugerować, że właściciele większych silników mogą się czuć wykluczeni.


Tu się nie zgadzam. To raczej Ci zawodnicy powinni zrozumieć tych którzy mają słabsze modele. Powinny być równe szanse. Wiadomo, że umiejętności pilota - zawodnika są najważniejsze i mają duże znaczenie w jego zwycięstwie i rywalizacji, ale model jakim startuje w zawodach też ma znaczenie. Model z dobrym silnikiem o dużej pojemności ma niezłego kopa, precyzyjniej się steruje - ogólnie pisząc "to inna bajka".

Dlatego osobiście jestem za ograniczeniem pojemności silników w F3A klub do takiej jaka jest obecnie w projekcie (15ccm)

Pozdrawiam
ŁT
Łukasz Toczewski
 

Postprzez Andrzej Grodzki » Sobota, 11 Luty 2006, 21:18

Cześć.
A ja uważam że rozwiązaniem tego problemu są pieniądze a nie ograniczenia przepisów. I nie dotyczy to tylko modelarstwa. Co z tego jeśli ograniczymy przepisy, tego młodego człowieka nadal nie będzie stać na dobrą "furę" i co :?: nic. Nic się nie zmieni, poza klase Klub nie wyjdzie, nadal będzie mógł tylko popatrzeć jak inni latają. Dlatego najważniejsze są pieniądze. A skąd je pozyskac :?: o... nie będę dotykał tego tematu.
Ostatnio edytowano Niedziela, 12 Luty 2006, 00:09 przez Andrzej Grodzki, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam Andrzej Grodzki
Awatar użytkownika
Andrzej Grodzki
Site Admin
 
Posty: 745
Dołączenie: Środa, 1 Luty 2006, 21:38
Miejscowość: Warszawa

Postprzez Janusz Rumiński » Sobota, 11 Luty 2006, 23:51

Ja się nie zgadzam z ograniczeniami jest tu przykład modelu na 7.5cc
i kolega mówi że nie ma on szans z silnikami o pj. 23cc. Mając już silnik 10cc z powodzeniem można kręcić wiązankę w F3A Club a różnica w cenie pomiędzy 7.5a 10cc jest nie tak duża. Ja chcę zaznaczyć nie lata silnik i duże pieniądze ale też ważne są umiejętności , dyspozycja pilota!!!
Janusz
Janusz Rumiński
 

Postprzez Łukasz Toczewski » Niedziela, 12 Luty 2006, 02:16

Widzę, że ta dyskusja nie ma sensu. Można pisać za i przeciw. A rozwiązanie jest w zasięgu ręki. Niech szanowna komisja lub ludzie odpowiedzialni za projekt F3A klub, zrobią odpowiednią ankietę. Niech dadzą możliwość wypowiedzenia się większej grupie modelarzy zainteresowanych tą kategorią (F3A) i problemie o jakim się rozpisujemy na wszystkich najbliższych Pucharach Polski.

Pozdrawiam
Łukasz Toczewski
 

Postprzez Piotr Urbański » Niedziela, 12 Luty 2006, 10:19

Chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy: Po pierwsze w projekcie nowego regulaminu zapis o ograniczeniach technicznych jest przewidziany od sezonu 2007. Czyli na decyzję mamy jeszcze trochę czasu. Dlatego proponuję, żeby dla sprecyzowania przepisów na razie go wykreślić. Jeśli w czasie rozmów (chociażby w ramach tego forum) będzie pojawiało się więcej głosów "za" to go wprowadzimy.
Myślę, że sedno problemu leży w tym czemu ma służyć klasa Klub.
Jeśli ma to być przedszkole F3A to ograniczenia te nie mają sensu. Z jednej strony odwlekają moment wydania większych pieniędzy, a z drugiej podnoszą koszt całkowity poprzez konieczność zakupu dwóch modeli, jednego do Klubu i następnego w momencie przejścia do F3A.
Jeśli natomiast klasę tę potraktujemy jako docelową dla kolegów nie chcących lub nie mogących zaangażować w sprzęt większych pieniędzy to faktycznie warto ograniczenia wprowadzić.
Wydaje mi się jednak, że celem istnienia Klubu powinno być zasilanie nowymi zawodnikami klasy F3A. Temu służy zapis ograniczający możliwość startu w następnym sezonie zawodników, którzy wygrywali w poprzednim.
Nie bez znaczenia jest też fakt spadku cen wyposażenia modelarskiego.
Poruszałem ten temat pisząc o akumulatorach, ale dotyczy on również silników czy wyposażenia RC (Super Tigre 23cm w zupełności wystarczający do F3A i nie wymagający drogich paliw kosztuje 570zł !!).
Pozwala to zbudować 2m model F3A za cenę ok 2500zł. Zgoda, że nie będzie to model "topowy", ale na pewno wystarczający na pierwsze dwa sezony, a latający o klasę lepiej niż małe modele na silniki 7,5 czy 10cm.

Pozdrawiam

Piotr Urbański
Piotr Urbański
 

Postprzez Marek Zakrzewski » Niedziela, 12 Luty 2006, 15:13

Idąc tokiem rozumowania ograniczernia poj. silników w Klubie należałoby tez wprowadzić ograniczenie o zakazie stosowania silników elektrycznych w "dużym" F3A ... Ile osób w Polsce będzie stać na pełne model (czy dwa) na silnikach elektrycznych i pakietach Li-poli ?

Nie ograniczajmy się technicznie w budowie modeli. Tak jak wspomniał Janusz mały czy większy silnik, najważniejszy jest pilot ... nikt nie zabroni latać na mniejszej pojemności, pilot nabierze pewnych doświadczeń, a jeżeli będzie miał odpowiednie finanse (bo o to i tak wszystko się rozbija) to i tak po czasie zrobi "większy" model. A jeżli nie będzie posiadał póżniej odpowiednich finansów? To co ?

Jak napisał Piotr - Klub ma byś "przedszkolem" i przygotowaniem do "pełnego" F3A. Jeżeli już na początku zamkniemy tymi ograniczeniami Klub to nie przygotujemy zawodników do F3A. Pomyślmy o tym.
Pozdrowienia z Torunia
Marek Zakrzewski
www.rctorun.pl

Aeroklub Pomorski w Toruniu
Awatar użytkownika
Marek Zakrzewski
 
Posty: 41
Dołączenie: Poniedziałek, 6 Luty 2006, 22:07
Miejscowość: Toruń, Polska

Następna

Powróć do F3A, F3C, F3D, F3M, F3N, F3P - akrobacja samolotowa, śmigłowcowa i modeli klasy gigant; wyścig RC