Strona 1 z 1

Tor modelarski w stolicy.

PostWysłany: Sobota, 27 Maj 2006, 19:52
przez Mariusz Brożek AW
Witam
27 maja w sobotę na lotnisku Bemowo w Warszawie rozegrano zawody modeli latających na uwięzi w kategorii sylwetek, f2b i f2c młodzików.
Miałem przyjemność sędziować wyścig(f2c).
Historię zawodów będzie tworzył kto inny. Ja chciałem napisać tylko o torze, a właściwie... o betonowym klepisku. Generalnie szkoda słów i modeli. Kilku zawodników uszkodziło swoje samoloty z powodu gigantycznych dziur na łączeniach płyt betonowych.
To smutne, że Warszawy nie stać na wybudowanie toru modelarskiego z prawdziwego zdarzenia.
Z takiego obiektu mogłoby korzystać wiele dyscyplin modelarskich. Nie tylko lotniczych, także kołowych - wyścigi modeli samochodów.
Interdyscyplinarny tor modelarski z trybunami nie powinien zrujnować budżetu miasta, w którym miliony złotych rocznie wydaje się na usuwanie zniszczeń po wybrykach psedokibiców piłki nożnej.

Zdjęcie "toru"...
Image

I jeszcze jedno...
Image

Re: Tor modelarski w stolicy.

PostWysłany: Sobota, 27 Maj 2006, 20:43
przez jerzy
To smutne, że Warszawy nie stać na wybudowanie toru modelarskiego z prawdziwego zdarzenia.
Z takiego obiektu mogłoby korzystać wiele dyscyplin modelarskich. Nie tylko lotniczych, także kołowych - wyścigi modeli samochodów.
Interdyscyplinarny tor modelarski z trybunami nie powinien zrujnować budżetu miasta, w którym miliony złotych rocznie wydaje się na usuwanie zniszczeń po wybrykach psedokibiców piłki nożnej.



Wprawdzie nie jestem upowązniony / nikt u mnie nie lata obecnie / na szn-- linkach / ale przez wiele lat włóczyłem sie z moimi po kraju i zawodach . Wa-wa nigdy ale to nigdy nie miała ambicji mieć toru do F2 , a własciwie to nie wiem dlaczego, bo przecież Śp. Janek, cały czas utrzymywał tą dyscyplinę jakby na przekór wszystkim i to na wspaniałym poziomie . Tory powstały i w Opolu i Czestochowie i u Lucjana w Wierzawicach a Wawie - nie. Smutne to i teraz nie wiem czy można wogóle zczynac dyskusje o torze - no bo gdzie ? niby . Jak wszystkie działki już w Wawie podzielone pod domy dla dostojników kolejnych ekip rządowych ? Spróbujecie - życze z serca powodzenia

PostWysłany: Niedziela, 28 Maj 2006, 09:14
przez Mariusz
Witam
Niestety tory modelarskie w Cęstochowie aktualnie w związku z przebudową stadionu przestaną istnieć, (na ich miejscu ma być parking)

kiedyś wyglądały tak:
Image
obecnie jest tam zaplecze budowy zdewastowane przez ciężki sprzęt budowlany :(

PostWysłany: Niedziela, 28 Maj 2006, 21:01
przez jerzy
Pzybiłes mnie tą wiadomością ,ale właściwie to mogłem sie tego spodziewać .Wszystko co słuzylo kiedyś pracy organicznej - nalezy zniszczyć bez śładu. Dopiero gdy juz wszyscy rąbniemy mordami o ziemie i ogólny poziom podniesie sie do poziomu ościennych społeczeństw - wtedy zaczniemy płakac krokodylimi łzami - ba Już płaczemy Posłuchajcie prosze młodych rodziców na ulicy , jakim językiem operują do swoich dzieci - słyszeliście ? Już kończe bo zaczynam nudzic - W.L napisął mi , że w Wawie nie ma kto latać na uwięzi - to jest jednak straszne

PostWysłany: Niedziela, 4 Czerwiec 2006, 13:08
przez Andrzej Grodzki
Cześć.
Rozmawiałem swego czasu na festynie modelarskim, ze Śp. Jankiem Jóźwiakiem, o torze modelarskim, bo ta płyta lotniska nigdy mi się nie podobała (latałem na niej uwięzią). Zasugerowałem Jankowi możliwość wyrównania tej płyty w dowolnej technologii asfalt, szlichta cementowa, betonowa, itp. W zamian za namalowanie np. logo poważnego sponsora w tak powstałym kole i miałem tu na myśli jakiegoś ATLASA, PLL-Lot czy jakiś koncern paliwowy ORLEN raczej polską firmę. Czy jest to możliwe do zrealizowania ? nie mam pojęcia jak wyglądają sprawy własnościowe lotniska Babice potocznie Bemowo. Wtedy kiedy rozmawialiśmy w Warszawie była jeszcze mocna grupa latających na uwięzi, czy teraz są jeszcze pasjonaci tej kategorii, którzy spróbowaliby zrealizować ten pomysł ? też nie wiem. Janka nie ma, to wielka strata dla Warszawskiego środowiska.
Można pomysł rozszerzyć o cały wycinek równego pasa również dla modeli RC w tym F3A...itp.

Jest jeszcze jeden pomysł, a mianowicie organizowanie zawodów na uwięzi w innym miejscu w Warszawie. Są asfaltowe boiska i place które nadają się pod względem wymiarów na rozegranie takich zawodów, tylko trzeba je znaleźć, wypróbować, dogadać z właścicielem i uzyskać zgodę na przeprowadzenie zawodów (bardzo ważną kwestią są obecnie sprawy bezpieczeństwa przede wszystkim).

Jeśli już budować tor modelarski prawdziwy, to raczej w miejscu aktywnie działającej sekcji uwięziowej, bardziej bym to widział (chociaż nigdy nie byłem) gdzieś w Żyrardowie bo tam jakieś zawody są organizowane.

Co do wątku historycznego, to Warszawie przez długie lata wystarczał maleńki placyk asfaltowy z ogrodzeniem na Kępie Potockiej, to był Warszawski tor modelarski na uwięzi. Toru już nie ma, jest tam nowe osiedle. Sytuacje podobna do naszego byłego aeroklubowskiego lotniska Gocław też powstało tam osiedle mieszkaniowe.

PostWysłany: Niedziela, 4 Czerwiec 2006, 23:20
przez Mariusz Brożek AW
Trening f2c w Dęblinie – „Wyścig w Warszawie – Reaktywacja”
W sobotę 3 czerwca odbył się trening wyścigu na terenie lotniska „Dęblińskiej Szkoły Orląt”.
O samych wynikach treningu nie będę się rozpisywał, chciałem pochwalić inicjatywę zorganizowania spotkania wszystkich wyścigowców ( w tym trzech modelarzy ze Śląska).
Latanie odbyło się na równym asfalcie drogi kołowania na pas.
Podziękowania do Dowództwa Dęblińskiej Szkoły Orląt za umożliwienie treningów i wjechanie na teren jednostki prywatnym samochodem.
Być może znajdzie się kawałek asfaltu w Warszawie. Dęblin jest co prawda bardzo gościnny, ale 120km w jedną stronę na trening to trochę jakby daleko.

Na tym przykładzie widać jasno, że jeśli są chęci to zawsze znajdą się możliwości – Dowództwo Wyższej Szkoły Sił Powietrznych bez problemu przychyla się do inicjatywy małej grupki entuzjastów lotnictwa i techniki.

Image
Image[/url]

PostWysłany: Środa, 23 Sierpień 2006, 04:28
przez Piotr Żyłka
Cześć
To prawda ,że J. Jóźwiak kochał i rozpowszechniał dyscypliny na uwięzi a dokładniej mówiąc wyścig. Sam jestem jego wieloletnim wychowankiem i tak jak on kocham tą dyscyplinę (F2c). Od kąd pamiętam (około 20 lat ) nie było w Warszawie miejsca , gdzie można było trenować. Wszyscy pasjonaci uwięzi z Pałacu Młodzierzy musieli zadowolić się miejscami typu Kępy Potockiej czy też Stadionu X lecia nie wspomnę o innych jeszcze bardziej dziwacznych miejscach, które sami sobie wynajdowaliśmy w Warszawie.
Najbardziej bolesne jest to, iż to właśnie z Warszawy startowało najwięcej zawodników spod skrzydeł Janka na zawodach uwięziowych i to co roku odnoszących znaczące sukcesy. Sam niejednokrotnie byłem mistrzem Polski F2c juniorów a i zdarzyło mi być mistrzem seniorów.
Mimo kilku letniej przerwy dalej startuje w tej dyscyplinie modelarstwa , ale problem wciąż jest ten sam - gdzie pasjonaci uwięzi maja trenować?
Przy pewnym poziomie i chęci osiągania dobrych wyników , już nie wystarczy zadowolic się byle placem, gdzie na "styk zmieścimy się z linkami".
Wciąż latam i wierzę , że w Warszawie, gdzie jest jeszcze spore grono "uwięziowców" powstanie (lub znajdzie się) obiekt spełniający minimum , aby dalej był sens tej zabawy.

A tak , a propos ....

PostWysłany: Środa, 23 Sierpień 2006, 09:52
przez jerzy
Czy dysponuje ktoś zdjęciem Janka ? jeśli tak proszę o kontakt
jurm@poczta.onet.pl

PostWysłany: Wtorek, 24 Czerwiec 2008, 12:49
przez kubit
Szanowni Koledzy

Akurat mam chwilę czasu bo to i studentów już nie ma i rozliczyłem właśnie Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych, które odbyły się w Gliwicach w dniacj 13-15 czerwca 2008r. Dyskutowaliście o torze modelarskim dla Warszawy. Instruktorzy z Warszawy, którzy byli w Gliwicach mogli zobaczyć nasz tor. Około 10 lat starałem się o jego wybudowanie. Najpierw były dyrektor Aeroklubu Gliwickiego p. Mandziej pieniądze, które miasto nam dało na tor wydał na naprawę dachu hangaru ( a miescie coś tam namotał) później teź były problemy. W końcu udało się tor w dwóch podejściach wybudoiwać tylko i dzięki Zarządowi miasta Gliwice i zrozumieniu w pełni tego co robimy dla gliwickiej młodziezy.
Wydaje mi się, że to jedyna droga - trzeba stworzyć w Warszawie odpowiednie lobby w jej władzach. A tak by the way- pokrywanie asfaltem nierównego betonu to droga do nikąd. tak się nie da zrobić bo asfalt wkrótce popęka. To trzeba budować od podstaw.


Pozdrowienia

Stanisław Kubit