Co słychać w F1Q ?

Free Flight Krosno

Co słychać w F1Q ?

Postprzez Andrzej Grodzki » Sobota, 7 Czerwiec 2008, 12:01

Cześć.
W wynikach zawodów widzę klasę F1Q, czytam dyskusje w zagranicznych biuletynach o tej klasie i pokładanych w niej nadziejach na przede wszystkim przyciągnięcie młodych ludzi. Jakie macie spostrzeżenia, co wy o tym sądzicie ? Czy ktoś miał czas przyjrzeć się na zawodach jak to wygląda i mógłby podzielić się tu na forum swoimi spostrzeżeniami ?
Pozdrawiam Andrzej Grodzki
Awatar użytkownika
Andrzej Grodzki
Site Admin
 
Posty: 745
Dołączenie: Środa, 1 Luty 2006, 21:38
Miejscowość: Warszawa

Postprzez Oskar Bolko » Niedziela, 8 Czerwiec 2008, 21:27

Witam!
W następnym sezonie zamierzam startować w klasie F1Q.
Prace nad modelami trwają, są bardzo zaawansowane, przygotowuję modele w 3 wariantach, na różne warunki atmosferyczne.
Za kilka tygodni odbędą sie pierwsze loty.
O czym zapewne poinformuję.
Oskar Bolko
Oskar Bolko
 
Posty: 16
Dołączenie: Środa, 18 Październik 2006, 11:14
Miejscowość: Kamień

Postprzez Oskar Bolko » Środa, 13 Sierpień 2008, 14:23

Od ostatniej wiadomości minęło już trochę czasu więc postanowiłem poinfomować, że I wariant modelu F1Q powinien zostać oblatany jeszcze w tym miesiącu.
Będę informował na bieżąco o postępach.
Oskar Bolko
Oskar Bolko
 
Posty: 16
Dołączenie: Środa, 18 Październik 2006, 11:14
Miejscowość: Kamień

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez kubit » Niedziela, 28 Grudzień 2008, 17:33

Szanowni Koledzy

Przyszedł mi do głowy pomysł następujący. Stwórzmy klasę F1Q/M dla junorów młodszych.
Uzasadnienie.
Klasa ta byłaby rozgrywana w ramach zawodów Młodzi Modelarze na start a także w ramach Mistrzostw Polski Modeli Latajacych dla juniorów młodszych w miejsce klasy F1P/M, która chyba nie ma racji bytu ze względu na niedostępność silników spalinowych o pojemnosci 0,8 cm3. Frekwencja na Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych w tej klasie jest aktualnie niezwykle mała i stanowi ona w obecnej formie powielenie raczej klasy F1P.
Chodzi o to aby młodzież mogła jednak startować w silnikówkach prostych, tanich i bezpiecznych. Pozostaje problem określenia regulaminu. Czyli jaki powinien być silniczek albo raczej jakie żródło zasilania. Klasa F1Q zaczyna się rozwijać i stworzenie naszej polskiej narodowej klasy F1Q/M bardzo pomogłoby także klasie F1Q.
Co o tej propozycji myślcie?

Stanisław Kubit
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez Oskar Bolko » Poniedziałek, 29 Grudzień 2008, 18:08

Witam!
W sierpniu I model został oblatany. Wykonał około 80 lotów, sprawdziliśmy kilka silników i różne warianty zasilania.
Zachowanie modelu w czasie lotu silnikowego i swobodnego jest zadowalające.
Model wyposażony jest w wyłącznik czasowy sterujący czasem pracy silnika za pośrednictwem regulatora, sterowany jest również statecznik poziomy i ster kierunku.

Masa modelu gotowego do lotu wynosi 280 g.
Image Image
Oskar Bolko
Oskar Bolko
 
Posty: 16
Dołączenie: Środa, 18 Październik 2006, 11:14
Miejscowość: Kamień

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez kubit » Środa, 31 Grudzień 2008, 19:15

Cześć Oskar
Bardzo mi się podoba, że będziesz startował w F1Q. Jak widzisz jesteśmy otwarci i w Gliwicach bedziemy też w 2009 tę klasę rozgrywać. Obyś miał wielu naśladowców.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Stanisław Kubit
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez Oskar Bolko » Czwartek, 1 Styczeń 2009, 13:01

Witam!
Pomysł stworzenia klasy narodowej F1Q/M dla juniorów młodszych jest bardzo ciekawy i w pełni go popieram,
warunkiem powodzenia tej klasy byłaby możliwość startu młodego zawodnika w normalnych zawodach F1Q (np. do Pucharu Polski).
Aby to osiągnąć model F1Q/M musi spełniac wymogi klasy F1Q.
Proponuję ograniczenie 3 parametrów w stosunku do klasy F1Q:

1. Stosowanie tylko silników szczotkowych.
2. Ograniczenie masy akumulatora do 50 g(dowolny litowy lub Ni-Mh)
3. Skrócenie czasu lotu do 120 sekund (przy czasie pracy silnika do 25 sekund)

Powyższe propozycje gwarantują pewny lot modelu, przy niskich kosztach jego powstania i eksploatacji.
Proste zasady startu, łatwy sposób przeprowadzenia dogrywek (możliwość skrócenia czasu silnika)
Stosowanie tanich silników szczotkowych pozwala zrezygnować z regulatora trójfazowego i zapewnia możliwość stosowania prostej instalacji elektrycznej w postaci jednego obwodu prądowego z dwoma wyłącznikami.
Akumulator powinien być tak jak w klasie F1Q wyjmowany z modelu (w celu kontroli) i proponowane ograniczenie 50g dotyczy całego pakietu zasilającego (wraz z przewodami i wtykami).
Czas lotu wynoszący 120 sekund, przy prawidłowym skonfigurowaniu napędu
i poprawnej regulacji modelu jest do wykonania (jak w np. F1G).

Życząc wszystkiego najlepszego w Nowym Roku oczekuję na ustosunkowanie sie do mojej propozycji.
Oskar Bolko
Oskar Bolko
 
Posty: 16
Dołączenie: Środa, 18 Październik 2006, 11:14
Miejscowość: Kamień

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez Andrzej Grodzki » Niedziela, 11 Styczeń 2009, 02:05

Stanisław Kubit napisał:Szanowni Koledzy

Przyszedł mi do głowy pomysł następujący. Stwórzmy klasę F1Q/M dla junorów młodszych.
Uzasadnienie.
Klasa ta byłaby rozgrywana w ramach zawodów Młodzi Modelarze na start a także w ramach Mistrzostw Polski Modeli Latajacych dla juniorów młodszych w miejsce klasy F1P/M, która chyba nie ma racji bytu ze względu na niedostępność silników spalinowych o pojemnosci 0,8 cm3. Frekwencja na Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych w tej klasie jest aktualnie niezwykle mała i stanowi ona w obecnej formie powielenie raczej klasy F1P.

Nadrabiając zaległości, w pierwszej kolejności list Stanisława.
Uważam, że próba stworzenia klasy F1Q/M to dobra inicjatywa. Jeśli powstała oficjalna wyczynowa klasa F1Q warto zrobić prostszą klasę dla juniorów młodszych. Klasy typu /M mają być takim przedszkolem dla swoich wyczynowych odpowiedników F1. Natomiast zupełnie nie rozumiem, dlaczego mamy rezygnować z klasy F1P/M? Nawet jeśli jest ona z braku silników 0.8cm3 powielaniem F1P (silnik 1cm3). Rezygnując z tej klasy osłabiamy klasę, w której mamy od lat medale w juniorach, choćby w zeszłym roku:
Wice Mistrza Świata juniorów Maćka Karczmarczyka,
a zespół w składzie Maciej Kaczmarczyk, Patryk Straś, Adrian Matras zdobył zespołowy tytuł Mistrza Świata juniorów.
Wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy startowali w zeszłym roku w Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych, a potem zdobyli tytuły.
Może i mała frekwencja, ale za to jaka jakość.

Po co więc coś zmieniać, jeśli są tak dobre efekty?


Stanisław Kubit napisał:Klasa F1Q zaczyna się rozwijać i stworzenie naszej polskiej narodowej klasy F1Q/M bardzo pomogłoby także klasie F1Q.
Co o tej propozycji myślcie?

Oczywiście niech się klasa F1Q rozwija myślę że wszystkim nam miłośnikom klas swobodnych powinno na tym zależeć , ale nie kosztem jakiejkolwiek innej klasy.
Pozdrawiam Andrzej Grodzki
Awatar użytkownika
Andrzej Grodzki
Site Admin
 
Posty: 745
Dołączenie: Środa, 1 Luty 2006, 21:38
Miejscowość: Warszawa

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez Andrzej Grodzki » Niedziela, 11 Styczeń 2009, 13:33

Cześć.
Co do założeń klasy F1Q/M to Oskar Bolko w swoich listach rzeczowo i logicznie przedstawił projekt nowej klasy. Jak widzimy Oskar nie tylko teoretycznie uczestniczy w opracowywaniu nowej klasy, ale i praktycznie przedstawiając nam zbudowane modele F1Q. Brawo Oskar!
Ja, jako teoretyk w klasie F1Q mam tylko jedno pytanie, co do punktu 2.

Oskar Bolko napisał:Aby to osiągnąć model F1Q/M musi spełniac wymogi klasy F1Q.
Proponuję ograniczenie 3 parametrów w stosunku do klasy F1Q:

1. Stosowanie tylko silników szczotkowych.
2. Ograniczenie masy akumulatora do 50 g(dowolny litowy lub Ni-Mh)
3. Skrócenie czasu lotu do 120 sekund (przy czasie pracy silnika do 25 sekund)


Czy musimy ograniczać tą masę akumulatorów, co się stanie, jeśli pozostawimy ten punkt taki sam jak w F1Q?
Pozdrawiam Andrzej Grodzki
Awatar użytkownika
Andrzej Grodzki
Site Admin
 
Posty: 745
Dołączenie: Środa, 1 Luty 2006, 21:38
Miejscowość: Warszawa

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez Michał Wiewiórko » Niedziela, 11 Styczeń 2009, 19:49

kubit napisał:Szanowni Koledzy

Przyszedł mi do głowy pomysł następujący. Stwórzmy klasę F1Q/M dla junorów młodszych.
Uzasadnienie.
Klasa ta byłaby rozgrywana w ramach zawodów Młodzi Modelarze na start a także w ramach Mistrzostw Polski Modeli Latajacych dla juniorów młodszych w miejsce klasy F1P/M, która chyba nie ma racji bytu ze względu na niedostępność silników spalinowych o pojemnosci 0,8 cm3. Frekwencja na Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych w tej klasie jest aktualnie niezwykle mała i stanowi ona w obecnej formie powielenie raczej klasy F1P.
Chodzi o to aby młodzież mogła jednak startować w silnikówkach prostych, tanich i bezpiecznych. Pozostaje problem określenia regulaminu. Czyli jaki powinien być silniczek albo raczej jakie żródło zasilania. Klasa F1Q zaczyna się rozwijać i stworzenie naszej polskiej narodowej klasy F1Q/M bardzo pomogłoby także klasie F1Q.
Co o tej propozycji myślcie?

Stanisław Kubit


Witam

A propo bezpieczeństwa doszedłem do wniosku że ani klasa F1P ani F1Q są bezpieczniejsze od modeli nieoblatanych w klasie F1H których jest bardzo wiele na zawodach. Niestety te modele latają bardzo często nie tam gdzie chciałby zawodnik przez to stanowią duże niebezpieczeństwo. W silnikówkach nikt nie przyjecie na zawody z modele nie oblatanym bo za dużo by go to kosztowało.Może nie mam dużego doświadczenia i po zawodach jeżdze od kilku lat ale tylko raz widziałem jak silnikówka uderzyła w ziemię. Nawet p Marek Roman przyznał mi racje.Tez uważam że likwidacja F1P/M jest bez sensowna

Pozdrawiam Michał Wiewiórko
Michał Wiewiórko
 
Posty: 20
Dołączenie: Niedziela, 16 Marzec 2008, 13:49
Miejscowość: Zielonka

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez kubit » Niedziela, 11 Styczeń 2009, 20:21

Drodzy Koledzy
Na pewno jestem ostatnim, który chciałby likwidować klasę F1P ( której byłem jednym z inicjatorów) gdyby była szansza na jej istnienie. Ale jak dotychczas nie ma w Polsce modeli F1P/M ( mimo, że usiłujemy od dwóch lat rozgrywać w niej Mistrzostwa Polski). Po prostu instruktorzy zajmujący się silnikówkami nie mają czasu aby się tą klasą zajmować no i podobno nie ma odpowiednich silników o pojemności 0,8cm3. Na ubiegłorocznych MPJM w Gliwicach zawodnicy startowali w klasie F1P/M modelami praktycznie klasy F1P. Zobaczymy co będzie w tym roku na MPJM. Jak sytuacja się powtórzy to uważam, że zamiast klasy F1P/M ( której praktycznie u nas nie ma ) należy wprowadzić klasę F1Q/M.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez kubit » Niedziela, 11 Styczeń 2009, 21:44

Parę słów na temat bezpieczeństawa
Rzeczywiście, nie masz drogi Michale wiele doświadczenia w tym zakresie i niewiele jeszcze widziałeś różnych sytuacji. Nie ma co porównywać F1P do F1H w obszarze bezpieczeństwa. Argument, że nikt nie przyjeżdża na zawody z nieoblatanym modelem nie jest przekonujacy. Dodatkowo na zawodach ( i treningach) zdarzają się takie rzeczy nawet najlepszym i doświadczonym zawodnikom, o których "się filozofom nie śniło". Model silnikówki F1P gdy nurkuje na pracujacym silniku może mieć kilkakrotnie większą prędkość anizeli nurkujacy model F1H. A energia kinetyczna, którą wtedy posiada zależy od kwadratu prędkości. Tak więc jego "siła razenia" czyli niszcąca energia w przypadku uderzenia ( nie daj Boże) w kogoś, może być kilkunastokrotnie większa od "siły rażenia" szybowca. Dlatego są o wiele bardziej w razie czego niebezpieczne i powinny przynajmniej startować w bezpiecznej odległości od innych klas. A wszyscy będący w pobliżu powinni cały czas obserwować co się dzieje.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez zolwik » Poniedziałek, 12 Styczeń 2009, 02:10

Witam.
Uważam że Michał ma w 100% racje ,ja również nieuważam się za doświadczonego zawodnika i jeszcze mam przed sobą długą droge ale gdy szybowiec "nurkuje na holu" to wcale niema mniejszej prędkości od silnikówki dodatkowo silnikówka warczy co
sprawia że wszyscy mimowoli patrzą na ten model i mogą zareagować natomiast szybowiec niewydaje żadnych dzwięków więc to własnie on jest niebezpieczny.W takiej sytuacji nazwanie klasy F1P czy F1C niebezpieczną jest nienamiejscu.Natomiast likwidacja klasy F1P/M niema żadnego sensu.Skoro w F1P/M startuje tak mało zawodników to należy zadać sobie pytanie ile będzie startować w F1Q/M , jak narazie wiadomo mi o jednym modelu który należy do Oskara.Niemam nic przeciwko F1Q ale nie należy liczyć na cud ze nagle wszyscy zaczną latać w F1Q które wcale niebędzie tańsze od F1P (wyczynowa ładowarka kosztuje około 500zł).Pozatym mozna rozgrywać obydwie klasy jednocześnie.

Pozdrawiam
Adrian Matras.
Pozdrawiam
Adrian Matras.
zolwik
 
Posty: 9
Dołączenie: Wtorek, 11 Wrzesień 2007, 01:52
Miejscowość: MOKSiR Chrzanów

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez kubit » Poniedziałek, 12 Styczeń 2009, 12:15

Drodzy Młodzi Koledzy

Obydwaj stwierdzacie, że nie macie doświadczenia a wypowiadacie się bardzo autorytatywnie. Coś w tej logice nie gra. Może napisałem niezrozumiale, ale nie oszukacie praw fizyki. Silnikówkę słychać jak leci w górę i podobnie jak nurkuje. Tylko, nie wszyscy ,a szczególnie mniej doświadczeni, ją obserwują. Jeszcze raz powtarzam ,że co innego chcieć a co innego móc. Aby zawody organizować to trzeba mieć dla kogo. I to jest główny problem. Od wielu lat jestem wyznawcą poglądu, że jeśli są zawodnicy, modele i chcą w danej klasie startować to należy organizować zawody. I tego pogladu nie zmieniam. Przyjedźcie do Gliwic w tym roku na Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych z modelami F1P/M ( silnik 0,8cm3)to najbardziej przysłużycie się do utrzymania tej klasy modeli.
Stanisław Kubit
kubit
 
Posty: 237
Dołączenie: Środa, 8 Luty 2006, 23:23
Miejscowość: gliwice

Re: Co słychać w F1Q ?

Postprzez Oskar Bolko » Poniedziałek, 12 Styczeń 2009, 16:52

Andrzej Grodzki napisał:
Czy musimy ograniczać tą masę akumulatorów, co się stanie, jeśli pozostawimy ten punkt taki sam jak w F1Q?


Propozycja ograniczenia masy pakietu miała na celu:
- dopasowanie wydajności prądowej akumulatora do tanich silników szczotkowych (20-30 zł),
- ograniczenie masy napędu modelu (silnik+ akumulator+ wyłącznik), a tym samym masy całego modelu i utrzymanie obciążenia
powierzchni nośnej na niskim poziomie, tym samym małej prędkości lotu swobodnego,
- możliwość zrezygnowania z regulatora, ze względu na małą wydajność prądową takiego źródła zasilania,
(np. silnik klasy 280+ 5-6 cel NiMh 350 mAh)
Oskar Bolko
Oskar Bolko
 
Posty: 16
Dołączenie: Środa, 18 Październik 2006, 11:14
Miejscowość: Kamień

Następna

Powróć do F1A, F1B, F1C, F1D, F1E, F1G, F1H, F1J, F1K, F1L, F1P, F1Q, F1R - swobodnie latające

cron