Tomek Osinski AW napisał:A sprawdzał już ktoś przydatność zmiennego skoku w silnikówkach w końcu?
Cześć.
Nie słychać, a przynajmniej na razie nie widać. Natomiast wyraźnie widać, powrót do starej koncepcji zmiany geometrii skrzydeł. Mamy tu pomysł zmiany wysklepienia profilu, przez zastosowanie olbrzymich klap. Zmniejszenie wysklepienia w czasie lotu silnikowego powinno dać znaczące zmniejszenie oporu, co przekłada się na większą wysokość uzyskaną na silniku, pod warunkiem, że mechanizacja będzie działała perfekcyjnie. Wielu pamięta słynnego mistrza świata Duńczyka Thomasa Kostera, który w 1975r na treningu przed mistrzostwami Świata rozbił doszczętnie właśnie taką silnikówkę przez awarię mechanizacji. A oto przykład obecnej realizacji, model młodego Austriaka Gerharda Aringera:
http://www.gallery.f1a.info/data/world/ ... e00032.htm
to całe diagonalne (wykrzyżowane) to tylnia klapa.
Jest jeszcze jeden pomysł „rodem z lotniskowca” czyli składane skrzydła. Ten pomysł bazuje na odmianę na pomyśle że skrzydła w ogóle nie są potrzebne w locie silnikowym tylko przeszkadzają w uzyskaniu wysokości, więc należy je złożyć. Na przykład tak:
http://www.gallery.f1a.info/data/world/ ... e00060.htm
http://www.gallery.f1a.info/data/world/ ... e00052.htm
A tak wygląda model ze złożonymi skrzydłami w wykonaniu zwycięzcy Pucharu Świata z 2005 i 2003 Artema Babenko z Ukrainy
http://www.gallery.f1a.info/data/world/ ... e00057.htm
oraz dziwnie podobny nawet w kolorze model zawodnika Rosyjskiego:
http://www.gallery.f1a.info/data/world/ ... e00025.htm
Zamykając temat zmiennej geometrii w swobodnych dorzucę jeszcze próby Holendra Allarda van Wallenea, który w szybowcu F1A posiada podobne klapy jak w silnikówce. Wykorzystuje je w czasie startu typu „Bunt launch”, ale o Allardzie i historii rozwoju F1A napiszę pewnie niebawem, w oddzielnym liście.